Wprowadzony w piątek po południu zakaz odwiedzania cmentarzy od 31 października do 2 listopada zaskoczył wszystkich. Wiele osób było już wtedy w drodze na groby bliskich pochowanych na drugim krańcu Polski. Wiele osób nie wyobraża sobie także, że 1 listopada drogi im grób nie będzie uhonorowany wiązanką bądź bukietem chryzantem. Na Cmentarzu Komunalnym w Chełmie można składać wieńce za pośrednictwem pracowników nekropolii. - Pomyśleliśmy o tych wszystkich, którzy bardzo chcieliby w tych dniach ozdobić groby swych bliskich - mówi Marek Parada, kierownik Cmentarza Komunalnego. Wystarczy odwiedzić cmentarz przy ul. Mościckiego w Chełmie i zostawić kwiaty, wiązankę czy wieniec na murze w pobliżu biura cmentarza i zaopatrzyć ją w kartkę z imieniem i nazwiskiem zmarłego i datą śmierci. Dobrze, aby był tam też numer kwatery, który dostępny jest w wyszukiwarce internetowej cmentarza. - Są one dostarczane na groby na bieżąco, aby uniknąć tłumów przy murku - dodaje kierownik Parada.
Tylko w sobotę z takiej pomocy skorzystało już kilkadziesiąt osób. Jedną z nich jest Adam Rychliczek (60 l.), który przyniósł piękną wiązankę na grób swej tragicznie zmarłej córki. - To bardzo dobra forma pomocy, która choć trochę złagodzi skutki głupawych decyzji rządzących. Wszystko odbywa się zgodnie z reżimem sanitarnym - ocenia mężczyzna. Oczywiście, nic nie zastąpi mu odwiedzin i chwil spędzonych przy grobie ukochanego dziecka. Będzie u niej we wtorek.