Jeszcze przed kilkoma laty statystyki dotyczące osób oddających krew w woj. lubelskim mogły niepokoić. – Kiedy kilka lat temu zaczynałam pracę jako dyrektor placówki, widziałam, że co roku spada liczba honorowych dawców krwi – przyznaje Elżbieta Puacz, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.
– Z roku na rok było to o ok. tysiąc osób mniej. Gdy patrzyliśmy na strukturę wiekową honorowych dawców, najwięcej z nich było po 30. lub 40. roku życia. Dawcy w wieku od 18 do 30 lat stanowili niewielki odsetek. Stąd nasza obecna akcja zachęcania młodzieży do oddawania krwi – dodaje.
>>> Lubelskie: Nadchodzi załamanie pogody. Kiedy śnieg i ujemne temperatury? [PROGNOZA]
>>> Chełm: 14-letni chłopiec zginął potrącony przez pociąg. To było samobójstwo?
„Walka” o młodzież trwa już od kilku lat. Teraz będzie prowadzona wspólnie z Kuratorium Oświaty w Lublinie, które obiecało pomoc. W szkołach na terenie woj. lubelskiego można się spodziewać większej liczby terenowych akcji poboru krwi, będą też zajęcia na ten temat. Widok krwiobusa parkującego na parkingach placówek edukacyjnych będzie zatem coraz powszechniejszy.
Pierwsze efekty akcji już widać. – Porównując trzy pierwsze kwartały ubiegłego roku z analogicznym okresem 2018 roku, widzimy, że wzrosła liczba pobrań krwi o prawie 9%. To bardzo dużo – podkreśla Puacz. Według statystyk wzrosła też liczba samych dawców, szczególnie w grupie wiekowej do 30 lat.
Coraz więcej akcji organizują też studenci. Od lat prym wiodła w tym temacie Politechnika Lubelska, ostatnio dołączyli do niej żacy z KUL-u oraz Uniwersytetu Medycznego.
Krwiodawcą można zostać już od 18. roku życia, górny limit to 65 lat. Trzeba być też zdrowym i ważyć co najmniej 50 kg.
>>> Obok domu znaleźli zwłoki 36-latka. Został pobity? Są pierwsze zatrzymania
Posłuchajcie też rozmowy naszego reportera, Bartka Ważnego z Elżbietą Puacz, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.