W domach Mistrzyń Polski nie zabraknie kolęd i prezentów. W Lublinie, odliczanie do Wigilii już się rozpoczęło, ale nie u wszystkich zawodniczek tradycje są takie same.
- U mnie święta są bardzo rodzinne, jadę do domu, ubieramy razem choinkę, 24 grudnia razem z mamą siedzę w kuchni i gotujemy – opowiada Sylwia Matuszczyk, obrotowa. - Nie mam sianka, ale dodatkowe nakrycie zawsze się znajduje.
Posłuchaj, jakie tradycje są u szczypiornistek. Materiał przygotowała Sandra Bartnik, reporterka Radia ESKA.
Do świąt odlicza także rozgrywająca, Krystina Repelewska. - Dla mnie są to wyjątkowe święta ponieważ jestem prawosławna. Trzeba zrobić zakwas na barszcz, namoczyć pszenicę na kutię, przygotować rybę po grecku. Według starej tradycji pogańskiej w byłych krajach Związku Radzieckiego prezenty dostajemy pod choinkę na Sylwestra. Kutię mamy obecną, ale barszczu czerwonego już nie. U nas jest zupa rybna lub zupa grochowa – opowiada.
Tradycyjne Boże Narodzenie są też u skrzydłowej lubelskiej drużyny- Święta spędzam w totalnie rodzinnym gronie. Czekamy na pierwszą gwiazdkę, mamy 12 potraw na stole, śpiewamy kolędy – mówi Dagmara Nocuń.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: