Polecany artykuł:
Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, gmina Międzyrzec Podlaski na Lubelszczyźnie. Mężczyzna umówił się ze swoim znajomym na stacji paliw. Wsiadł do samochodu i... został pobity.
– Pokrzywdzony oświadczył, że w samochodzie oprócz znajomego znajdowały się także inne osoby. Twierdził, że siedzący tam 21-latek żądał od niego zwrotu pieniędzy – informuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
Młody mężczyzna spędził w samochodzie „znajomych” pół godziny. Miał być bity i zastraszany. Gdy go uwolnili, wrócił do domu, a sprawę zgłosił na policję.
>>> Lubelskie: Spłonął dom w Rudniku. W zgliszczach odnaleziono ciało 61-letniego właściciela
>>> Lubelskie: Tragiczny wypadek w sylwestrową noc. Nie żyje 19-latek
W ręce śledczych wpadł już 21-letni mężczyzna, który miał być sprawcą pobicia. – Jest podejrzany o to, że działając w celu wymuszenia od pokrzywdzonego wierzytelności, stosował groźbę pozbawienia życia i przemoc oraz pozbawił mężczyznę wolności. Zgodnie z kodeksem karnym za te przestępstwa grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje Salczyńska-Pyrchla.
Policjanci ustalają, kto jeszcze brał udział w „świątecznym spotkaniu”. Wobec 21-latka zastosowano dozór policji i środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego.