Zbiórki prowadzone przed sklepami to ostatnio coraz powszechniejszy widok. Kto chce – ten wrzuca coś do „puszki”, choć wiele osób poddaje w wątpliwość takie akcje. Tym razem to było ewidentne oszustwo! 23-latka z Mołdawii – jak informuje policja – podszywała się pod wolontariuszkę.
Polecany artykuł:
Jej metoda była bardzo skuteczna. Nazbierała już ok. 400 złotych, zanim wpadła w ręce funkcjonariuszy. We wtorek (2.08) policjanci zatrzymali 23-latkę.
– Pod jednym ze sklepów podszywała się pod wolontariuszkę fundacji dobroczynnej. Kobieta prowadziła zbiórkę na pomoc chorym dzieciom. Miała przy sobie puszkę na datki oraz materiały mające sugerować legalność zbiórki – relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
23-latka została zatrzymana przez wywiadowców. Ludzie z dobrego serca wrzucali jej mniejsze lub większe sumy pieniędzy, ale te nigdy nie miały wspomóc żadnego szczytnego celu…
– W zabezpieczonej puszce miała około 400 złotych – potwierdzają Gołębiowski. – Obywatelka Mołdawii usłyszała zarzuty oszustwa. Kobieta przyznała się do popełnienia przestępstwa – dodaje.
Za doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kobiecie grozi kara do ośmiu lat więzienia. A lubelscy policjanci bez wątpienia zainteresują się też innymi kwestującymi przed lubelskimi sklepami i marketami.