Lublin: Postraszył zabawką, zrabował chipsy i... uciekł na składaku. 18 lat więzienia?!

i

Autor: KWP Lublin/Pixabay/avantrend

Lublin: Postraszył zabawką, zrabował chipsy i... uciekł na składaku. Pójdzie siedzieć?

2020-09-03 11:37

To zdarzyło się naprawdę. 23-latek z Lublina napadł na sklep spożywczy uzbrojony w... plastikowy pistolet. Żądania przestępcy były jak jego broń – mało poważne. Zażyczył sobie bowiem: paczkę chipsów i dwa napoje energetyczne. Z łupem wartym 15 zł uciekł ze sklepu na starym składaku. Policjanci nie mieli trudności z namierzeniem przestępcy. Trzy godziny później był już za kratami. A że nie jest to jego pierwszy występek, trafił do aresztu. Grozi mu nawet 18 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym ze sklepów spożywczych przy ul. Kunickiego w Lublinie. Mężczyzna podjechał tam na rowerze – starym składaku. Wszedł i zaczął rozglądać się po sklepie. W pewnym momencie... wyjął broń!

Zobacz też: Nie zaciągnęła ręcznego, samochód odjechał. Auto bez kierowcy w Bełżycach [WIDEO]

– Jak wynika z ustaleń w sprawie mężczyzna wszedł do sklepu z przedmiotem przypominającym broń palną, który skierował w kierunku ekspedientki – opowiada Kamil Gołębiewski z KMP Lublin. Kobieta nie próbowała nawet przeciwstawiać się jego działaniom. – 23-latek zastraszył ją i ukradł paczkę chipsów oraz dwa napoje energetyczne o łącznej wartości 15 zł – dodaje policjant. Kiedy wyszedł ze sklepu, rozdeptał pistolet na chodniku i uciekł na swym niebieskim składaku.

Kryminalni zatrzymali go po trzech godzinach. 23-latek został wczoraj doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut rozboju w recydywie. Na wniosek śledczych został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy – kończy Kamil Gołębiewski. Mężczyźnie może grozić kara nawet do 18 lat więzienia.

Barierki na drodze rowerowej w Lublinie