Do napadu na pocztę w Lublinie, w dzielnicy LSM, doszło kilka lat temu. Sprawcy nie udało się zatrzymać, a pieniędzy odzyskać. Teraz nastąpił przełom w tej zagadkowej sprawie!
Napad na pocztę miał miejsce w roku 2015. – Napastnik wykorzystał nieobecność klientów oraz ekspedientek, które były na zapleczu. Mężczyzna przeskoczył przez ladę i zabrał pieniądze w kwocie prawie 2000 zł. W momencie, kiedy pracownice zobaczyły napastnika i wybiegły za nim, ten wyciągnął broń gazową i oddał strzał w kierunku jednej z nich – przypomina kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Po wszystkim napastnik uciekł z pieniędzmi. 28-letniej pracownicy poczty została udzielona pomoc medyczna. Sprawcy nie udało się zatrzymać. Do czasu!
Policjantom udało się wytypować i namierzyć potencjalnego rabusia. – 39-latek został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał zarzuty rozboju z niebezpiecznym narzędziem w warunkach recydywy – dodaje Gołębiowski.
W czwartek 39-latek został aresztowany. Odpowie nie tylko za napad na pocztę. Śledczy podejrzewają go też o dokonanie trzech kradzieży z włamaniem do sklepów na terenie Lublina. Mężczyzna kradł głównie papierosy. Szacowana wartość strat to prawie 20 tys. złotych!
Odnaleziony po latach rabuś najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za kratami poczeka na proces. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 15 lat więzienia. W recydywie może być zaostrzona o połowę.