Najważniejsza informacja dla pasażerów: przed wyjściem z domu sprawdźcie rozkłady w internecie i zobaczcie, czy Wasz autobus w ogóle przyjedzie. Informacje o problemach są też wywieszane na przystankach, a komunikaty pojawiają się na tablicach elektronicznych.
W piątek – jak informuje ZTM – nie uda się zrealizować części kursów linii: 2, 3, 6, 10, 13, 14, 26, 31, 32, 39, 40, 42 i 45.
Najgorzej było w czwartek – pierwszego dnia kryzysu. Na ulicach zabrakło autobusów, bo jeden z przewoźników, warszawska firma Warbus, zrezygnował z dnia na dzień. Teraz część kursów wróciła na trasy. Pomógł inny przewoźnik – miejska spółka MPK.
– To kwestia kilku najbliższych dni i poradzimy sobie z problemem – deklaruje prezes MPK Lublin, Tomasz Fulara.
W weekend komunikacja miejska ma funkcjonować normalnie. W poniedziałek pojawi się nowy rozkład jazdy. Śledźcie uważnie komunikaty ZTM-u!
Informacja dla pasażerów pojawia się na wyświetlaczach, na stronie internetowej, na przystankach końcowych i na głównych węzłach komunikacyjnych – tam są rozkłady jazdy już bez Warbusa – dodaje dyrektor ZTM Lublin, Grzegorz Malec.
Warszawska spółka Warbus realizowała w Lublinie kursy 24 autobusami. To właśnie tyle połączeń zniknęło w czwartek z ulic, powodując ogromne problemy dla pasażerów, którzy – zwłaszcza o poranku – nie wiedzieli, co się dzieje i mieli problem z dotarciem do pracy.