Noże znikały z lubelskich supermarketów od kilku miesięcy. Dlaczego akurat akcesoria kuchenne? Złodziej tłumaczył, że chciał je po prostu sprzedawać z zyskiem.
38-latek został zatrzymany wczoraj. Wpadł, gdy razem z 17-letnim kompanem chciał ukraść 20 sztuk noży oraz... kilka par nożyczek z supermarketu przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Łączna wartość łupu to ok. 1,5 tys. zł.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Szybko okazało się, że starszy ze złodziei ma już niemałą kartotekę.
>>> Groźny napad w Świdniku. Jednego z napastników powstrzymał... parapet
– 38-latek od października był na niepowrocie do zakładu karnego z odbywania kary za wcześniej popełnione czyny. Od tamtego czasu zdążył „złożyć wizytę” w siedmiu takich supermarketach – nie tylko w Lublinie, ale i poza miastem – informuje podkom. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Złodziej miał bardzo precyzyjne plany – jego zainteresowania skupiały się wokół akcesoriów kuchennych. Kradł noże, nożyczki oraz stalowe ostrzałki.
>>> Niedziele handlowe w grudniu 2018 i w styczniu 2019. Kiedy obowiązuje zakaz handlu? [KALENDARZ]
>>> We trzech namawiali 14-latkę do seksu. 25-latek przyznał się do winy
– Łącznie łupem sklepowego złodzieja padło około 350 sztuk noży o wartości ponad 20 tys. zł. Raz z kolei połakomił się na kilka butelek alkoholu – dodaje Kamola. Mężczyźnie może grozić nawet siedem lat więzienia, bo będzie odpowiadał w warunkach recydywy.