Przed godziną 5:00 na telefon alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował operatora, że znajduje się w studni i nie może z niej samodzielnie wyjść. Na miejsce przyjechali policjanci. Okazało się, że w nieużywanej studni, na głębokości około 10 metrów znajdował się mężczyzna.
Uwięziony w studni 56-latek nie potrafił wyjaśnić w jaki sposób znalazł się w pułapce. Konieczna była interwencja straży pożarnej, która za pomocą drabiny wydobyła go na powierzchnię.
Na szczęście nic groźnego mu się nie stało. W studni nie było wody. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Miał bisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po opatrzeniu przez ratowników medycznych niewielkiej rany głowy, 56-latek został przez policjantów odwieziony do domu.
Polecany artykuł: