Czwartkowy wieczór, godzina 19.00, miejscowość Zagrody w powiecie biłgorajskim. Kierowca motoroweru wjechał na skrzyżowanie z drogą wojewódzką 835, wymuszając pierwszeństwo.
>>> Zwłoki mężczyzny na skraju lasu. Został brutalnie zamordowany!
>>> Strzały w szkole i policyjny pościg. Obława na... 17-latka!
Pech chciał, że zmusił do gwałtownego hamowania... funkcjonariuszy jadących nieoznakowanym radiowozem. – Gdyby nie szybka reakcja policjanta, sytuacja mogłaby skończyć się zderzeniem pojazdów – przyznaje sierż. szt. Joanna Klimek z biłgorajskiej policji.
Szybko okazało się, że 64-letni kierowca jechał na „podwójnym gazie”. Miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. A to jeszcze nie koniec. Jednoślad, którym jechał, nie miał „papierów”.
– Motorower, którym jechał mieszkaniec gminy Goraj, nie był dopuszczony do ruchu, nie był zarejestrowany i nie posiadał ubezpieczenia OC – dodaje Klimek.
64-latek stanie teraz przed sądem. Grozi mu kara dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.