Samochody wyprodukowane w poprzedniej epoce nie są tanie, komfortowe, ani łatwe w utrzymaniu. Mimo to, wiele osób pokochało te auta i chce przywrócić im dawną młodość.
– Zaczynaliśmy od zera, od jednej osoby. Aktualnie klub urósł do rangi stowarzyszenia – przyznaje Krzysztof Żurawski, organizator i twórca klubu Lubelskie Klasyki Nocą.
Początkowo, na cykliczne czwartkowe spotkania przyjeżdżało około 50-60 kierowców. Szybko okazało się, że fanów klasyków w naszym województwie jest znacznie więcej. – Jeszcze pod koniec sierpnia przed Areną Lublin gościliśmy co tydzień nawet 140 niezwykłych aut. Przyjeżdżają kierowcy z Radomia, Sandomierza a nawet… z Rybnika – dodaje Krzysztof Żurawski.
Polecany artykuł:
Co w planie najbliższej imprezy? W sobotę 3 października nastąpi oficjalne zakończenie tegorocznego sezonu klasyków. Na parkingu podziemnym w Tarasach Zamkowych na poziomie -3 zarezerwowano miejsce na stare samochody. Początek o godzinie 16. Po 22 impreza przeniesie się do klubu kilka pięter wyżej.
Następne wydarzenie zaplanowano na 11 października. Będzie to oficjalne zamknięcie sezonu motoryzacyjnego przed Areną Lublin. – Na zlocie będzie można obejrzeć samochody przedstawicieli wielu lubelskich klubów i stowarzyszeń. Oprócz klasyków będą auta niemieckie, włoskie oraz specjalnie zmodyfikowane – wylicza Żurawski. Początek o godzinie 11.
Zobacz zdjęcia z poprzednich edycji: