Iwona Majkowska organizuje w Lublinie akcję „Włosem w raka”, sama była pacjentką oddziału onkologii, lecz zanim trafiła do specjalisty przez kilka miesięcy chodziła od lekarza do lekarza, błagając o skierowanie na odpowiednie badania.
- Doktor mówił, że nic złego się nie dzieje, że jest wszystko dobrze – wspomina kobieta. Dobrze nie było, pani Iwona miała guza w piersi, ale lekarz go… nie zauważył.
Kobieta przeszła operację i radioterapię, być może gdyby chorobę rozpoznano wcześniej leczenie nie byłoby tak agresywne, bo wcześnie zdiagnozowany nowotwór jest niemal w 100 % wyleczalny.
Błędna diagnoza i długi czas oczekiwania to największa bolączka pacjentów onkologicznych w Lublinie i całej Polsce. Nie wszystkich stać, aby za badanie zapłacić z własnej kieszeni. Z pomocą dla nich wychodzi fundacja Alivia, która stworzyła „kolejkomat”. To platforma, dzięki której można sprawdzić ile czeka się na badanie w publicznych placówkach medycznych. Niestety, mimo starań jednostek, do europejskich standardów Polsce wciąż wiele brakuje.
Zobacz materiał przygotowany przez reporterów Nowa TV: