Mężczyźni wszystkim kobietom wmówili, że członkowie ich rodzin spowodowali wypadek i teraz grozi im więzienie. Jedna kobieta była mieszkanką Lublina, inna mieszka w Świdniku. Fałszywy funkcjonariusz chciał uratować ich członków rodzin przed aresztem. Żeby to zrobić, potrzebne były pieniądze. Pokrzywdzone były przekonane, że pieniądze przekazują prawdziwemu policjantowi. Łącznie straciły blisko 70 tys. złotych.
W rozpracowaniu tego typu przestępstw specjalizują się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie. W tym przypadku na ustalenie sprawcy, nie trzeba było długo czekać. 55-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego oraz 42-letni mieszkaniec gminy Piaski w ręce lubelskich policjantów wpadli w weekend. W ich zatrzymaniu brali także udział kryminalni z KWP w Lublinie. Przy pierwszym z zatrzymanych funkcjonariusze odnaleźli i zabezpieczyli ponad 40 tys. złotych, pochodzące z przestępstw.
Fałszywi policjanci usłyszeli już zarzuty. 55-latek będzie musiał liczyć się z odpowiedzialnością za dwa przestępstwa, a 42-latek za trzy. Do sądu zostali zostaną doprowadzeni w poniedziałek, z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Za oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!