Podwyżek chcą m.;in. pracownicy działu sterylizacji

i

Autor: Mateusz Kasiak Podwyżek chcą m.;in. pracownicy działu sterylizacji

Kolejne związki zawodowe SPSK 4 w Lublinie chcą podwyżek. Szykuje się protest? [ROZMOWA, AUDIO]

2018-09-15 13:07

Protestowali lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni. Teraz o podwyżki w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie walczą tzw. zawody niemedyczne, czyli pozostali pracownicy szpitala – między innymi sprzątaczki czy salowe.

Za nimi wstępne rozmowy. Dyrekcja proponuje 5-procentową podwyżkę od 1 lipca 2019 roku. Związki zawodowe ofertę odrzucają i przedstawiają dyrekcji swoje postulaty. Ta ma odpowiedzieć na pismo do 17 września. Związki zawodowe na razie nie chcą mówić o konkretach swojej propozycji.

– Oczywiście chodzi o podwyżki wynagrodzenia. Mamy konkretne żądania. Czekamy na rozwiązania do 17 września. Jeżeli będą jakieś rozmowy, wtedy będziemy mówić o konkretach – mówi Katarzyna Basiak ze Związku Pracowników SPSK 4 w Lublinie.

– Zapoznajemy się z postulatami przekazanymi przez związki zawodowe. Dyrektor odpowie na pismo na początku przyszłego tygodnia – informuje Marta Podgórska, pełnomocnik dyrektora SPSK 4.

Które zawody chcą podwyżek?

To m.in. pracownicy techniczni, ale i salowe, sprzątaczki, czy pracownicy działu dietetyki. – Walczymy o podwyżkę dla statystyków medycznych, fizjoterapeutów, operatorów z działu sterylizacji i o te zawody, które przez ustawę o wynagrodzeniu w służbie zdrowia uznane są za niemedyczne, czyli dział techniczny, dział gospodarczy i inne – tłumaczy Wojciech Łucka, przewodniczący NSZZ Solidarność 80 SPSK 4.

>>> Dostałeś fakturę z ZUS? Uważaj na atak hakerów! To próba oszustwa [AUDIO]

>>> Uwaga kierowcy! Od soboty zmiany na skrzyżowaniu Krochmalnej i Diamentowej! [AUDIO]


Na propozycje dyrekcji wspólnie odpowiedziało pięć związków zawodowych SPSK 4: Związek Zawodowy Pracowników, Solidarność 80, Solidarność, Związek Zawodowy Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych, Związek Zawodowy Techników Elektroradiologii. Reprezentują oni tzw. zawody niemedyczne, w sumie ok. 1300 pracowników placówki.

Więcej na ten temat w rozmowie Mateusza Kasiaka ze związkowcami.

Wspieramy lekarzy i pielęgniarki. Potrzebne są rozwiązania systemowe

Zawody medyczne są uprzywilejowane przez system? – Oni chcą pokazać, ​że bez nas praca szpitala nie byłaby możliwa, a pielęgniarki i lekarze traktowani są w sposób uprzywilejowany – mówi Marian Zepchła, ratownik medyczny, wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” krajowej sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego.

>>> Wypadek w Garbowie. Jedna osoba nie żyje, kilkanaście jest rannych! [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA]


– To nie jest wina samych lekarzy czy pielęgniarek. To wina ministerstwa, które tak te zawody zaszufladkowało. Oni są w tym momencie tak traktowani, jakby szpital składał się tylko z przedstawicieli tych zawodów, a pozostali nie są przez ministerstwo brani pod uwagę. Priorytetowym rozwiązaniem jest ukłon pana ministra w nasza stronę, żeby coś z tym zrobił, żeby to były rozwiązania długoterminowe. Sama dyrekcja wiele tu nie zdziała – tłumaczy Basiak.

Posłuchaj więcej o postulatach zawodów niemedycznych SPSK 4.

Szykuje się kolejny strajk?

Czy pozostali pracownicy SPSK 4 pójdą śladami pielęgniarek? Przypomnijmy, to właśnie „biały personel” przetarł szlaki. Podczas wakacyjnego strajku pielęgniarki wywalczyły wzrost wynagrodzenia w transzach.

Związki zawodowe reprezentujące zawody niemedyczną chcą wzrostu wynagrodzenia zasadniczego brutto, jednak bez możliwości rozłożenia podwyżki w ratach lub transzach, jak ma to miejsce w przypadku porozumienia szpitala z pielęgniarkami.

 O żadnych transzach nie ma mowy. Nie chcemy też uzależniać podwyżek od tzw. aktualnej sytuacji szpitala. Będziemy na pewno rozmawiać, rozmawiać do skutku. Mam nadzieję, że znajdą się pieniądze na podwyżki. Wierzę, że nie będzie w przyszłości żadnego strajku, tylko dojdzie do porozumienia przy stole – dodaje Basiak.

>>> 18-latka z Lubelszczyzny w Voice of Poland. Zobaczcie jej występ! [WIDEO]


Dyrekcja szpitala deklaruje, że wszyscy pracownicy (poza pielęgniarkami, które podpisały porozumienie) otrzymali w tym roku podwyżki już dwa razy. Od 1 stycznia 190, a od 1 lipca 150 zł brutto.

– Do końca tak to nie wyglądało, ale uważamy te podwyżki za symboliczne. Mówimy oczywiście o kwotach brutto – mówi Łucka. – Np. został nam zabrany dodatek w kwocie 200 zł, a dostaliśmy 150 zł podwyżki do pensji. W sumie na tym straciliśmy – komentuje Basiak.

Zobacz TO WIDEO: