Kiedy otwarcie galerii w Lublinie? Centra handlowe znów będą działać! [Felicity, Plaza, Olimp, VIVO!]

Kiedy otwarcie galerii w Lublinie? Znamy konkretną datę! Centra handlowe znów będą działać. Felicity, Plaza, Olimp, VIVO! Lublin – znów otworzą swoje drzwi – i to nie tylko dla klientów sklepów spożywczych czy aptek. Kiedy znów zaczną działać galerie handlowe? Jakie ograniczenia będą w nich obowiązywać?

Kiedy otwarcie galerii w Lublinie? Felicity, Plaza, Olimp, VIVO! Lublin czynne od 4 maja!

Premier podał konkretną datę ponownego otwarcia galerii handlowych. Największe centra w Lublinie: Felicity, Plaza, Olimp czy VIVO! zostaną ponownie otworzone 4 maja 2020 roku, a więc w najbliższy poniedziałek, tuż po długim weekendzie majowym.

– Obiekty handlowe o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 – czyli centra handlowe, sklepy wielkopowierzchniowe – zostaną otwarte. Wprowadzamy jednak limit osób. Na 1 osobę musi przypadać 15 m2 powierzchni handlowej. Co ważne – do powierzchni sprzedażowej nie wlicza się powierzchnia korytarzy – zapowiedział rząd.

Oznacza to, że limit osób będzie wyliczany dla konkretnych sklepów czy butików na terenie galerii. Za odpowiednie zabezpieczenie ich funkcjonowania i wprowadzenie tych zasad w życie odpowiedzialni są właściciele centrów handlowych. Rząd deklaruje, że konsultował te zmiany z ich przedstawicielami.

Galerie handlowe Lublin: Kluby fitness i restauracje nadal zamknięte.

W centrach handlowych nie mogą funkcjonować jednak kluby fitness i przestrzeń rekreacyjna (np. place zabaw). Nie mogą funkcjonować także miejsca, w których spożywa się posiłki na miejscu (tzw. food court) – zaznaczają przedstawiciele Kancelarii Premiera.

Pewne strefy w lubelskich galeriach handlowych pozostaną więc nadal zamknięte.

Rząd zapowiedział też inne zmiany w obowiązujących ograniczeniach. Po długim weekendzie majowym ponownie zaczną działać hotele, ale też z ograniczeniami – np. bez basenów czy siłowni.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!

Zobacz też: Nowy termin szczytu zachorowań w Polsce. To najgorszy możliwy scenariusz