Kamil zadźgał żonę na oczach dzieci. „Zastrzelcie mnie!”. Zgroza w USA

i

Autor: reprod. Mucha / Super Express; Ansonia Police Department Kamil zadźgał żonę na oczach dzieci. „Zastrzelcie mnie!”. Zgroza w USA

Kamil spod Łukowa zadźgał żonę na oczach dzieci! „Zastrzelcie mnie!”. Zgroza w USA

Kiedyś przysięgali sobie miłość, a dziś Kamil brutalnie zadźgał swoją żonę na oczach dzieci. Grace zmarła w szpitalu, lekarzom nie udało się jej uratować. 28-latek spod Łukowa skatował 34-latkę. Na stole w ich domu leżała zakrwawiona siekiera i nóż. Zbrodnia wstrząsnęła Stanami Zjednoczonymi i niewielkim miasteczkiem Ansonia. Co tam się stało?!

Tą zbrodnią, do której doszło w małym miasteczku Ansonia w stanie Connecticut, żyją całe Stany Zjednoczone. Pochodzący spod Łukowa na Lubelszczyźnie Kamil Z. (28 l.) rzucił się z nożem na swą żonę Grace Z. (+34 l.), zadając jej kilka ciosów. Kobieta zdołała jeszcze zadzwonić po pomoc na policję. Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, do swej umierającej matki zaprowadził mundurowych 3-letni chłopiec. Najmłodszy, 4-miesięczny syn pary był w łóżeczku, a najstarszy (5-latek) w szkole. – Zastrzelcie mnie – miał prosić policjantów agresor. Grace Z. zmarła w szpitalu.

To senne, niespełna 18-tysięczne miasteczko położone na wschodzie USA dawno nie widziało takiej tragedii. Kamil Z. wyjechał z rodzinnej Serokomli pod Łukowem jako mały chłopiec, razem z rodzicami. Miał amerykańskie obywatelstwo. Wspólnie z żoną od kilku lat prowadzili małą firmę zajmującą się metaloplastyką i odnawianiem rzeczy z metali. Departament policji w Ansonii nie zanotował, aby w domu Z. działy się złe rzeczy. – Sąsiedzi zaś twierdzą, że słyszeli często krzyki i kłótnie w tym domu – opisuje na stronie The Crime Room Genevive Leah.

Czy jedna z takich kłótni doprowadziła do tragedii we wtorkowe popołudnie, 9 listopada?

Super Raport 25.11 (Goście: Bartosz Arłukowicz - PO oraz dr hab. Tomasz Słomka - politolog, UW) Sedno Sprawy: Krzysztof Bosak

– O godzinie 13.40 policjanci odebrali zgłoszenie z ulicy Root Avenue. Dyżurny słyszał krzyki, ale nikt z nim nie rozmawiał – informuje Departament Policji w Ansonii. – Zostali tam wysłani policjanci. Na miejscu zastali uchylone drzwi, a w środku słychać było płacz. Kamil Z. znajdował się koło Grace, która miała poważne obrażenia górnej części ciała. Przyznał się, że to on jest odpowiedzialny za napaść.

Genevive Leah na łamach The Crime Room relacjonuje, że policjantów do środka zaprosił 3-letni chłopiec. Kazał im iść do kuchni. Kamil Z. szlochał, miał krew na całym ubraniu, rękach i twarzy. „Co ja zrobiłem?” – powiedział podobno, widząc policjantów. Padł na kolana, kiedy policjant zbliżył się do niego. – Zastrzel mnie. Po prostu mnie zastrzel. Zrobiłem to – miał krzyczeć.

Funkcjonariusze znaleźli na stole w pobliżu ciała siekierę i zakrzywiony nóż. Lekarze w szpitalu w pobliskim New Haven walczyli o życie Grace przeszło godzinę. Kobieta osierociła trójkę dzieci.

Sonda
Czy za zabójstwo powinna być kara śmierci?