Pasożyty przenoszą groźne choroby, m.in. kleszczowe zapalenie opon mózgowych, a także boreliozę. Z roku na rok rośnie liczba zachorowań na te schorzenia. Powodem jest ciepła zima, a w konsekwencji większa ilość kleszczy w lasach.
- W ubiegłym roku na boreliozę w Polsce zachorowało około 14 tysięcy osób, na terenie Lublina i powiatu lubelskiego odnotowano 111 przypadków – wylicza Irmina Nikiel, dyrektor lubelskiego sanepidu. - Sporo zachorowań było także w powiecie bialskim i tomaszowskim – dodaje. Kleszcza najczęściej można spotkać w zaroślach, parkach, a nawet na przydomowych trawnikach.
Jak się zabezpieczyć przed ukąszeniem?
Najlepszym sposobem jest odpowiedni ubiór. Do lasu należy wchodzić w długich spodniach i koszulach bądź bluzkach z długim rękawem. Można także spryskać swoje ubrania repelentem. - Preparaty dostępne są praktycznie w każdym sklepie oraz w aptekach – tłumaczy Irmina Nikiel. Po powrocie z lasu dobrze jest także dokładnie obejrzeć swoje ciało i wziąć prysznic. Kleszcz przyczepia się do skóry dopiero po upływie około dwóch godzin.
Co zrobić, gdy zobaczymy, że kleszcz nas ugryzł?
Przede wszystkim nie należy wpadać w panikę. Kleszcza można usunąć samodzielnie za pomocą pęsety. Później trzeba przetrzeć spirytusem miejsce po ukąszeniu. Nie należy stosować żadnych tłuszczów. Nie pomoże to w usunięciu kleszcza, a jedynie spowoduje, że toksyna pasożyta szybciej przedostanie się do naszego organizmu.
Jeżeli nie uda się usunąć kleszcza w całości, należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza.