Grozili, że ZGWAŁCĄ I ZABIJĄ. BANDYCI nie mieli litości. HORROR w Lublinie

2020-08-10 9:37

Coś strasznego! Małżeństwo z powiatu opolskiego przyjechało do Lublina sprzedać pralkę, a przeżyło istny horror. Bandyci nie mieli dla nich litości. Mężczyznę uderzyli, a kobiecie grozili, że ją zgwałcą. Zabrali pieniądze oraz auto i uciekli, gdzie pieprz rośnie. Sceny grozy na ul. Łęczyńskiej w Lublinie. Co tam się stało?!

Grozili, że ZGWAŁCĄ I ZABIJĄ. BANDYCI nie mieli litości. HORROR w Lublinie

i

Autor: ToNic-Pics/ Pixabay.com

Sceny grozy rozegrały się pod koniec lipca w Lublinie, na ul. Łęczyńskiej. Małżeństwo z powiatu opolskiego przyjechało do stolicy Lubelszczyzny, żeby... sprzedać pralkę. To miał być dobry interes, a wyszło zupełnie inaczej.

Lublin: Grozili, że zgwałcą i zabiją. Pobili ich i okradli

Małżeństwo podjechało pod jeden z bloków przy Łęczyńskiej. Stało tam trzech mężczyzn. – Grożąc, zażądali od pary 4 tys. zł. Kiedy kobieta dała im 500 zł, wtedy jeden ze sprawców uderzył pokrzywdzonego w twarz, powodując jego upadek – relacjonuje mł. asp. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

To jednak nie był koniec, bo bandyci zażądali kluczyków od samochodu. Grozili swoim ofiarom, krzyczeli, że ją zgwałcą i oboje zabiją. Bandyci nie mieli litości. Ukradli auto i odjechali.

Chwilę później byli już na celowniku policji. – Funkcjonariusze ustalili, że sprawcami rozboju są mieszkańcy Lublina w wieku 30, 33 i 36 lat – informuje Karbowniczek. 33-latek został zatrzymany dzień po napadzie. Jego dwaj kompani pozostali na wolności kilka dni dłużej, ale i oni w końcu wpadli w policyjne sidła.

30- i 36-latek zostali zatrzymani w ubiegłym tygodniu. Policjanci odzyskali skradziony samochód – stał na jednej z ulic na lubelskich Czubach.

Sprawcy rozboju najbliższe miesiące spędzą za kratami aresztu. Tam poczekają na proces. Grozi im 12 lat więzienia.

Zdrowie kolarza poprawia się. Został wybudzony ze śpiączki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki