Zatrudniła go, a on groził, że ją zabije, że zniszczy ją i to, co do niej należy. Nie był gołosłowny, bo gdy wpadł w furię, to powybijał okna w domu swojej szefowej. Sceny grozy pod Białą Podlaską na Lubelszczyźnie! Co wstąpiło w 52-letniego mężczyznę?
Zaczęło się od zgłoszenia na policję. Ktoś powybijał okna w domy na terenie gminy Tuczna. Na miejsce ruszyli wiszniccy policjanci.
– Wartość powstałych strat została oszacowana na kwotę 7 tys. zł. Z relacji zgłaszającej wynikało, że okna w należącym do niej nowobudowanym domu wybił pracownik, który oddalił się z miejsca zdarzenia – informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Polecany artykuł:
Awanturnik szybko wpadł w ręce funkcjonariuszy. Był nietrzeźwy. W organizmie miał niemal dwa promile alkoholu. Co w niego wstąpiło?! Okazuje się, że furiat już wcześniej zdążył „narozrabiać”, a teraz realizował swoje zapowiedzi!
– Jest podejrzewany o to, że groził kobiecie pozbawieniem życia oraz zniszczeniem mienia, a także usiłował wymusić od niej przekazanie nienależnej mu gotówki – informuje Salczyńska-Pyrchla.
52-latek usłyszał zarzuty i decyzją Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej został aresztowany. Na proces poczeka za kratami. Grozi mu kara 10 lat pozbawienia wolności.