Groził i zastraszał, aż w końcu… Przerażające. Samochody stanęły w płomieniach

i

Autor: KWP Lublin Groził i zastraszał, aż w końcu… Przerażające. Samochody stanęły w płomieniach

Groził i zastraszał, aż w końcu… Przerażające. Samochody stanęły w płomieniach

2022-03-15 13:46

Groził, zastraszał, aż w końcu zrobił coś przerażającego. Zgroza w gminie Kodeń na Lubelszczyźnie. Dwa samochody stanęły w płomieniach, po tym, jak 66-letni furiat wyładował swoją złość, celowo je podpalając. Wcześniej groził wielu osobom. I to nie po raz pierwszy. Mężczyzna jest znany policji, a za to, co teraz zrobił, odpowie w warunkach recydywy.

O całej sprawie policjanci dowiedzieli się wówczas, gdy do terespolskiego komisariatu (pow. bialski, woj. lubelskie), zaczęły napływać zgłoszenia: jeden pożar, później drugi… Wszystko to miało miejsce w minioną środę (9.03) wieczorem. Po godz. 20.00 płonął VW Transporter. Niespełna trzy godziny później, na tej samej, niezamieszkałej posesji, znów wybuch pożar. Spaleniu uległ osobowy mercedes. Nie było mowy o przypadku – to było celowe działanie.

Zobacz też: Rowerzysta zginął w środku nocy. Sprawca uciekł! Tragedia na DK48 w Moszczance

Nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak niebezpieczne mogły być te podpalenia i pożary – nawet jeśli samochody nie były „na chodzie”.

– Obecnie przechowywane były w nich płody rolne. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonego na kwotę około 5 tysięcy złotych – informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

dr Marcin Zaborowski: Porażka w wojnie, to koniec Putina [Super Raport]

Mundurowi, którzy pojawili się na miejscu i zajęli się tą sprawą, od początku wiedzieli, że doszło do podpalenia. Ktoś zrobił to celowo. Szybko ustalili, kto to taki.

Okazało się, że jest to 66-letni mieszkaniec gminy Kodeń. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że nie jest to jedyny czyn na jego koncie. Mężczyzna podejrzany jest również o groźby karalne wobec właściciela samochodów jak też dwojga innych mieszkańców gminy – podaje Salczyńska-Pyrchla.

Dlaczego 66-latek terroryzował tych ludzi? Nie znamy jego motywów, ale wiemy, że to nie był jego „pierwszy raz”. Niedawno odbywał karę za podobne przestępstwa i teraz odpowie w warunkach recydywy. W piątek (11.03) został aresztowany. Najbliższe miesiące spędzi za kratkami i to tam poczeka na proces przed sądem. Może trafić do więzienia na 7,5 roku.

Sonda
Jak oceniasz pracę policji w Polsce?