Fabuła osadzona na początku XXI w. zakłada dalsze istnienie Związku Radzieckiego oraz PRL-u. Dwaj bohaterowie - student prawa oraz oficer śledczy wpadną na trop spisku, który pozwolił utrzymać taki stan.
- Teraz modna jest dziedzina pewnego rodzaju dystopii, historii alternatywnej. Wydaje mi się, że łatwiej jest w taki sposób mówić o rzeczywistości niż przy pomocy całkowitego realizmu. To będzie właśnie taka historia alternatywna, ale jednocześnie opowiedziana w sposób, który mam nadzieję będzie atrakcyjny dla widza niezainteresowanego historią czy polityką - wyjaśnia reżyserka Agnieszka Holland.
W Lublinie kręcone są dwa początkowe odcinki serialu. W sumie w kilku polskich miastach powstanie ich osiem. Planem zdjęciowym jest budynek Centrum Spotkania Kultur oraz jego najbliższe otoczenie.
- Lublina jak na razie nie będzie aż tak dużo. Gra głównie budynek CSK, który jest tak fotogeniczny, że nie tylko w Polsce, ale i nie wiem czy w Europie znalazłby się drugi taki. Gdybyśmy mieli możliwość, to byśmy nakręcili tu jeszcze parę scen. Teraz będziemy też kręcić wokół tego budynku. Robimy pierwsze dwa odcinki, więc nie jest jeszcze pewne, jak to się rozwinie - dodaje Agnieszka Holland.
Posłuchaj rozmowy z Agnieszką Holland, reżyserką pierwszego polskojęzycznego serialu platformy Netflix:
Serial oprócz Agnieszki Holland realizują również trzy polskie reżyserki, m.in. Kasia Adamik. W rolach głównych zobaczymy m.in. Michalinę Olszańską, Andrzeja Chyrę, Roberta Więckiewicza czy Macieja Musiała. Premiera jeszcze w tym roku.