Polecany artykuł:
Kilka dni temu policjanci z Dęblina, Ryk i Lublina zlikwidowali „dziuplę” samochodową na jednej z posesji w powiecie garwolińskim. W akcji wzięli też udział funkcjonariusze Straży Granicznej z Lublina.
W „magazynie” znaleźli części do kilkunastu samochodów różnych marek, m.in.: silniki, skrzynie biegów, zawieszenia. Część podzespołów pochodzi z samochodów skradzionych na terenie całej Polski.
>>> Potrącił rowerzystkę i uciekł. Policja szuka sprawcy
Podczas akcji „wpadł” 58-latek – właściciel posesji, na której funkcjonowała „dziupla”. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za nabywanie oraz ukrywanie rzeczy uzyskanych za pomocą czynu zabronionego grozi mu kara pięciu lat pozbawienia wolności.
>>> Kierowca był pijany, samochód dachował. Dwie osoby w szpitalu [ZDJĘCIA]
>>> Wjechała na skrzyżowanie „na czerwonym”. Efekt? Zobaczcie sami! [WIDEO]
Wartość „fantów” to – jak szacują policjanci – kilkaset tysięcy złotych. Funkcjonariusze przyznają, że sprawa jest rozwojowa i wielowątkowa, więc ten bilans może się zmienić.