Dwóch chłopców POSTRZELONYCH z wiatrówek. CZARNA SERIA na Lubelszczyźnie?!

i

Autor: pixabay.com/Bru-nO

Dwóch chłopców POSTRZELONYCH z wiatrówek. CZARNA SERIA na Lubelszczyźnie?!

2020-07-14 16:32

To jakieś fatum czy już czarna seria? Najpierw sześcio-, a później dziesięciolatek. W weekend dwóch chłopców na Lubelszczyźnie zostało postrzelonych z wiatrówek! W obu przypadkach scenariusz był taki sam: zaczęło się od zabawy bronią, która nigdy nie powinna wpaść w ręce małych chłopców... Kto zawinił?

W sobotnie popołudnie 6-latek został postrzelony przez rówieśnika. Do groźnego zdarzenia doszło w gminie Poniatowa na Lubelszczyźnie. Chłopcy zobaczyli broń i zaczęli się nią bawić. Wiatrówka była jednak naładowana i odbezpieczona...

Tragedia na lotnisku w Bydgoszczy. Nie żyje kursantka i instruktor

W pewnym momencie jeden z chłopców pociągnął za spust, w wyniku czego kolega został postrzelony w szyję – informują policjanci. Broń należała do 67-letniego mężczyzny, którego odwiedziła babcia rannego chłopca, gdy był pod jej opieką.

Mężczyzna odpowie teraz za przechowywanie broni w sposób umożliwiający dostęp do niej osobom nieuprawnionym, a przez to narażenie małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje policja.

Cały wypadek mógł zakończyć się tragicznie. Podobnie jak niemal „bliźniacze” zdarzenie, do którego doszło dzień później, w niedzielę, w Łukowie. Do tamtejszego szpitala trafił z kolei 10-latek z raną postrzałową z wiatrówki.

Chłopca do szpitala przywiózł jego ojciec, który zabrał go z posesji znajomych w gminie Wola Mysłowska. 10-latek bawił się tam ze swym starszym bratem. Najprawdopodobniej chłopcy znaleźli w budynku gospodarczym wiatrówkę i wyszli z nią za budynki. Efektem zabawy było postrzelenie 10-latka w rękę – tłumaczy asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.

Podobnie jak w przypadku wypadku w gminie Poniatowa i tu policjanci sprawdzają, czy wiatrówka była odpowiednio zabezpieczona. Jeśli nie, to jej właściciel będzie musiał za to odpowiedzieć.