Dramatyczny finał kłótni dwóch braci. Auto przeleciało przez podwórko. Szokujące nagranie

i

Autor: KPP Łuków Dramatyczny finał kłótni dwóch braci. Auto przeleciało przez podwórko. Szokujące nagranie

Szokujące nagranie

Dramatyczny finał kłótni dwóch braci. Auto przeleciało przez podwórko. Szokujące nagranie

2025-02-20 9:25

Kłótnia dwóch braci z gminy Trzebieszów (woj. lubelskie) zakończyła się dramatycznie. Obaj trafili do szpitala. Jak ustalili policjanci, najpierw 20-latek zranił nożem młodszego brata, a później uciekając audi omal nie zderzył się czołowo z innym autem. Gdy stracił panowanie nad samochodem, przeleciał nad ogrodzeniem posesji i zatrzymał się na pobliskim polu.

Do awantury między braćmi doszło w jednej z miejscowości gminy Trzebieszów. - Ze zgłoszenia wynikało, że jeden z nich jest zraniony nożem. Z przekazanej informacji wynikało, że ranny brat pozostał w domu, natomiast sprawca uciekł z miejsca samochodem marki Audi. Po dwóch minutach do komendy wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu do jakiego doszło w Dębowicy. Z opisu wynikało, że uczestniczył w nim wskazywany w poprzednim zgłoszeniu kierujący samochodem marki Audi - informuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP Łuków.

W Dębowicy policjanci zauważyli znajdujący się poza drogą uszkodzony samochód i leżącego kilkanaście metrów dalej młodego mężczyznę. 20-latek został zabrany do szpitala. - W domu zraniony nożem 17-latek mówił policjantom, że jego starszy brat bez żadnego powodu "wpadł w szał" i kilkakrotnie ranił go nożem, a później bardzo szybko wybiegł z mieszkania i odjechał z posesji swoim Audi - kontynuuje oficer prasowy. Raniony nożem 17-latek został przewieziony do szpitala, na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

20-latek kierujący audi przeleciał przez posesję i zatrzymał się na polu. Moment wypadku nagrała kamera. - Jadący z bardzo dużą prędkością kierujący samochodem marki Audi wyprzedzał na drodze inne pojazdy i omal nie zderzył się „czołowo” z jadącą z przeciwka osobówką. Kierujący nią musiał uciekać na prawe pobocze, a wymijający się z nim samochód Audi otarł się o jego bok.  Później kierujący samochodem Audi 20-latek stracił panowanie nad swoim pojazdem, zjechał z jezdni na pobocze, "koziołkując" uderzył w ogrodzenie, a następnie "przeleciał" nad wjazdem do posesji i zatrzymał się na pobliskim polu - opisuje asp. szt. Marcin Józwik.

Od obu młodych mężczyzn pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków. Teraz łukowscy policjanci będą prowadzili postępowania, które mają wyjaśnić wszelkie okoliczności zachowania 20-latka i jego młodszego brata.

Auto przeleciało przez podwórko. Szokujące nagranie