Taki „specjalista” pojawił się w Chełmie w marcu tego roku. Miał odpowiednie dokumenty, a z jego opowieści, których nie szczędził koleżankom i kolegom z pracy, wynikało, że jest doświadczonym i oddanym pracy ratownikiem.
– W jakich on akcjach nie uczestniczył, ilu ludzi nie uratował – kręci z niesmakiem głową pracownik firmy, która świadczyła usługi medyczne, m.in. jeżdżąc z załogą karetką pogotowia. Tam właśnie pojawił się super ratownik.
– Zatrudnił się w jednej z placówek służby zdrowia w Chełmie jako ratownik medyczny. Posługiwał się przy tym podrobionym dyplomem potwierdzającym kwalifikacje zawodowe, a także podawał nieprawdziwe informacje odnośnie wcześniejszych swoich doświadczeń związanych z tym zawodem – mówi kom. Ewa Czyż z policji w Chełmie.
Udzielał się także jako kierowca ambulansu – jeździł karetką pogotowia dziesiątki razy. Nie powinien. Jak ustalili policjanci, Piotr P. ma na swym koncie trzy aktywne zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi.
Zobacz też: Niezabitów: 15-latek ROZTRZASKAŁ się o drzewo. Był NIETRZEŹWY! Mógł się ZABIĆ
– Mężczyzna odpowie za oszustwa, posługiwanie się podrobionym dokumentem oraz niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Grozi mu osiem lat więzienia – informują policjanci.