Do tej nietypowej sytuacji doszło w nocy z czwartku na piątek. Na policję w Świdniku zatelefonował jeden z mieszkańców, który zauważył troje nastolatków jeżdżących traktorem po murawie boiska.
- Funkcjonariusze pojechali na opisywane przez świadka miejsce. Informacja potwierdziła się. Młodzi ludzie na widok radiowozu zaczęli uciekać – relacjonują policjanci ze Świdnika.
Pościg nie trwał długo bo cała trójka była pijana. Okazało się, że za kierownicą traktora siedział 14-latek. Miał prawie promil alkoholu w organizmie. Z kolei, u jego 17-letniej koleżanki alkomat pokazał ponad 1,5 promila alkoholu. Cała trójka została zatrzymana.
Nastolatek odpowie przed Sądem Rodzinnym m.in. za jazdę po pijanemu i bez uprawnień. Policjanci ustalają również, skąd 14-latek miał kluczyki od traktora i jak wyjechał nim z posesji. Kłopoty będą mieli także rodzice zatrzymanych za niewłaściwy nadzór nad nieletnimi.