Biłgoraj. Najtwardszy rolnik w Polsce: Walnął mnie PIORUN i żyję. NIEPRAWDOPODOBNE!

2020-06-04 19:13

Biłgoraj. Ta historia naprawdę mogła skończyć się tragicznie. Nagła i gwałtowna burza uderzyła w gospodarstwo na Lubelszczyźnie. Akurat, gdy w polu pracował pan Piotr. Rolnik właśnie miał wsiąść na traktor i ruszyć do pracy, gdy nagle trach! Potężna błyskawica uderzyła w pole! Tuż obok mężczyzny. Pan Piotr trafił do szpitala, ale okazało się, że wyszedł z wypadku bez szwanku.

Położone na wzgórzu gospodarstwo chyba upodobały sobie błyskawice. Już kilkanaście lat temu piorun uderzył w postawioną tam stodołę. Po latach historia się powtórzyła, a jej finał jest szczęśliwy, choć mogło być zupełnie inaczej…

Przy tej samej stodole kilka dni temu krzątał się pan Piotr ze swym ojcem. Ciągnikiem zwozili gałęzie w jedno miejsce. Kiedy zaczął padać deszcz, gospodarze schowali się więc do stojącej nieopodal szopy. Tam przeczekali nawałnicę.

Zobacz też: Leśna Podlaska: MOTOLOTNIA runęła na ziemię i stanęła w płomieniach

– Kiedy przestało padać, wyszliśmy na dwór. Niebo robiło się pogodne. Tata wsiadł do ciągnika, je szedłem w kierunku maszyny. Wtedy to się stało – opowiada mężczyzna. – Uderzył jeden raz. Walnął w ziemię dosłownie kilkanaście centymetrów ode mnie – dodaje rolnik.

Kilkanaście następnych minut pamięta jak przez mgłę. Niewiele może powiedzieć, co się z nim działo dalej. – Uderzenie pioruna było tak silne, że mężczyzna został przewrócony na ziemię. Obaj zdołali o własnych siłach dotrzeć do domu i wezwać pomoc – opowiada Joanna Klimek z policji w Biłgoraju.

Przybyła na miejsce załoga karetki pogotowia przetransportowała mężczyznę do szpitala. Lekarze nie zdiagnozowali nic niepokojącego. – Boli trochę noga, ale to nic – zapewnia twardy gospodarz.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ TUTAJ!

Super Raport 04 VI (Goście: Borowski, Jakubiak, J.Sokołowski)