POCIĄŁ kolegę, bo bałaganił w łazience. Błahy powód i KRWAWA awantura

2020-11-20 15:52

Niestety, brudki z łazienki są w stanie doprowadzić do tragedii...Znali się od lat, przyjaźnili, mieszkali razem na stancji i pracowali w jednej firmie... Niestety, na drodze Adama K. (26 l.) i Grzegorza G. (25 l.) stanął panujący w łazience nieporządek: Grzegorz nie potrafił zostawić po sobie czystej łazienki! Panowie pokłócili się podczas wspólnego picia wódki i starszy z nich rzucił się na kompana z nożem do tapet dźgając go kilka razy w klatkę piersiową.

nają się od najmłodszych lat - tacy koledzy na dobre i na złe. Kiedyś Adamowi K. powinęła się noga, za grzechy i grzeszki młodości trafił do poprawczaka. Kiedy stamtąd wyszedł, pomocną dłoń wyciągnęła doń matka Grzegorza G. Nawet z nimi zamieszkał. Potem razem poszli do pracy w jednej z firm budowlanych. Razem chodzili poznawać dziewczyny...Rysa na przyjaźni pojawiła się, kiedy wyszło na jaw, że młodszy z nich za nic ma domowy porządek. Innymi słowy: po jego wizycie w łazience stan pomieszczenia wołał o pomstę do nieba. - W sobotę wieczorem podczas wspólnego spożywania alkoholu doszło między nimi do awantury. Nieporozumienia rozpoczęły się od sporu na temat sprzątania i utrzymania stancji. W pewnym momencie 26-letni sprawca chwycił za nóż do tapet i ugodził nim swojego znajomego - opowiada kom. Kamil Gołębiowski z KMP Lublin. Dostał 7 razy w okolice serca. Na szczęście lekko.

Super Raport 20.11 (Goście: Leszek Miller - były premier, Prof. Jerzy Stępień - były I Prezes TK oraz Maciej Karczyński - były rzecznik KSP i ABW)

Napastnik uciekł, po pogotowie do Grzegorza G. zadzwoniła jego dziewczyna Nie chciał powiedzieć, kto go tak urządził. Po dwóch dniach na komendę policji zgłosił się Adam K. - Mężczyzna został zatrzymany. Po zebraniu dowodów trafił do Prokuratury Rejonowej w Lublinie, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa oraz uszkodzenia ciała. Na wniosek policjantów i prokuratorów wczoraj trafił do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności- dodaje kom. Gołębiowski