nają się od najmłodszych lat - tacy koledzy na dobre i na złe. Kiedyś Adamowi K. powinęła się noga, za grzechy i grzeszki młodości trafił do poprawczaka. Kiedy stamtąd wyszedł, pomocną dłoń wyciągnęła doń matka Grzegorza G. Nawet z nimi zamieszkał. Potem razem poszli do pracy w jednej z firm budowlanych. Razem chodzili poznawać dziewczyny...Rysa na przyjaźni pojawiła się, kiedy wyszło na jaw, że młodszy z nich za nic ma domowy porządek. Innymi słowy: po jego wizycie w łazience stan pomieszczenia wołał o pomstę do nieba. - W sobotę wieczorem podczas wspólnego spożywania alkoholu doszło między nimi do awantury. Nieporozumienia rozpoczęły się od sporu na temat sprzątania i utrzymania stancji. W pewnym momencie 26-letni sprawca chwycił za nóż do tapet i ugodził nim swojego znajomego - opowiada kom. Kamil Gołębiowski z KMP Lublin. Dostał 7 razy w okolice serca. Na szczęście lekko.
Napastnik uciekł, po pogotowie do Grzegorza G. zadzwoniła jego dziewczyna Nie chciał powiedzieć, kto go tak urządził. Po dwóch dniach na komendę policji zgłosił się Adam K. - Mężczyzna został zatrzymany. Po zebraniu dowodów trafił do Prokuratury Rejonowej w Lublinie, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa oraz uszkodzenia ciała. Na wniosek policjantów i prokuratorów wczoraj trafił do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności- dodaje kom. Gołębiowski