Atak nożownika na imprezie w Dęblinie. W niedzielne popołudnie 24-letni Ukrainiec rzucił się z ostrzem na swoich kompanów od kieliszka. Co tam się stało?! Zaczęło się niewinnie, od wymiany zdań, a skończyło krwawą jatką...
– Dyskusja przerodziła się w awanturę. Wtedy 24-letni mężczyzna sięgnął po nóż. Ugodził nim swojego rodaka w klatkę piersiową, natomiast drugiego z towarzyszy ranił w głowę – relacjonuje policyjne ustalenia st. asp. Radosław Żmuda z KMP w Rykach.
Wkrótce potem na miejscu pojawili się policjanci i ratownicy medyczni. Ci pierwsi zatrzymali agresywnego mężczyznę i jego brata, a ci drudzy zajęli się rannym 26-latkiem, który trafił do szpitala w Lublinie na pokładzie helikoptera LPR.
Zatrzymani to 24-latek, którego śledczy podejrzewają o ugodzenie nożem kolegów i jego młodszy, 19-letni brat, który – jak mówią policjanci – „aktywnie uczestniczył w zajściu”. Obaj byli pijani, więc trafili do izby zatrzymań, a później do prokuratury.
– Starszemu z braci przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa i uszkodzenia ciała. Grozi mu kara dożywocia. Krewki 24-latek najbliższe tygodnie spędzi w areszcie. Sąd wyraził zgodę na jego trzymiesięczną izolację za kratami – informuje Żmuda.
Młodszy z zatrzymanych usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Został objęty policyjnym dozorem i nie może wyjechać za granicę. Grozi mu kara dwóch lat pozbawienia wolności.