Afera wokół lubelskiego lotniska. Zarzuty CBA dotyczą byłego prezesa i byłego dyrektora Portu Lotniczego Lublin. Po kontroli agenci podjęli śledztwo w sprawie zawarcia w 2014 r. niekorzystnych umów na rzecz Portu Lotniczego Lublin na ponad 5 mln zł – podaje PAP, powołując się na informacje CBA.
Jak informuje Dziennik Wschodni, oskarżenia dotyczą byłego prezesa Portu, Krzysztofa W. i byłego dyrektora handlowego spółki, Ireneusza D. W wyniku działań CBA i śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie tym dwóm osobom postawiono zarzuty za działania od marca do września 2014 r.
Polecany artykuł:
Według śledczych lotnisko zawarło umowy na sprzedaż biletów i promocję z rumuńskim przewoźnikiem, który był w stanie niewypłacalności. Chodzi o linie Carpatair, które oferowały loty z Lublina do Rzymu. CBA zarzuca byłemu prezesowi i dyrektorowi, że promowali i finansowali przewoźnika, który był niewypłacalny.
– Spółka dwukrotnie sfinansowała ze środków własnych działania promocyjne w łącznej kwocie 800 tys. euro, w sytuacji gdy przewoźnik nie miał wpływu na liczbę sprzedanych biletów oraz liczbę przewożonych pasażerów i nie podejmował żadnych działań ukierunkowanych na promocję połączenia, a tym samym zwiększenie sprzedaży – przekazał wydział komunikacji społecznej CBA.
Polecany artykuł:
Jak przekonują agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz śledczy, w 2014 r. doprowadzono do powstania zaległości w płatnościach, mimo obowiązku nadzoru nad wykonaniem umowy oraz merytorycznego i terminowego sprawdzenia faktur, przez co przewoźnik zatrzymał kaucję w wysokości 400 tys. euro – wskazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową wydział komunikacji społecznej CBA.