Powiesiła się z miłości do księdza?

i

Autor: Mariusz Mucha/Super Express

CZYM BYŁA TA RELACJA?

67-letni proboszcz zmarł na zawał. Dwa dni później ciało 17-letniej Weroniki znaleziono w lesie. "Zostawała na noc na plebanii"

2024-06-30 15:54

Ta tajemnicza historia kryje w sobie wiele pytań, na które ciężko znaleźć jednoznaczne odpowiedzi. 67-letni proboszcz parafii w Kumowie pod Chełmem zmarł na rozległy zawał serca. Kilka dni później ciało jego parafianki, 17-letniej Weroniki, odnalazły w lesie służby. Nastolatka przyjaźniła się z kapłanem. W liście napisała, że nie wyobraża sobie życia bez tej relacji.

67-letni proboszcz Zygmunt zmarł na zawał. Tuż po jego śmierci ciało 17-letniej Weroniki znaleziono w lesie

Wszystko wydarzyło się w 2019 r. w okolicach Chełma (woj. lubelskie). 25 kwietnia ks. Zygmunt (67 l.), ówczesny proboszcz parafii w Kumowie, bardzo źle się poczuł. Był w drodze do szpitala w Hrubieszowie, gdy doznał rozległego zawału serca i zmarł. Kiedy dowiedziała się o tym 17-letnia Weronika, parafianka i przyjaciółka ks. Zygmunta, przeżyła prawdziwy szok i załamanie. Była wtedy w szkole. Bez zastanowienia zostawiła w niej wszystkie swoje rzeczy i zrozpaczona wybiegła z budynku. Kilka dni później jej ciało znaleziono w lesie na obrzeżach Chełma. 

Z relacji rodziców 17-latki dla programu "Uwaga" wynika, że przyjaźń Weroniki z księdzem Zygmuntem zaczęła się, gdy ta miała 14 lat. Już wtedy dziewczyna angażowała się w życie parafii i pomagała w różnych kościelnych obowiązkach. Z czasem na plebanii dostała nawet swój pokój, w którym często nocowała. Była zawsze chętna i gotowa, by pomóc proboszczowi: gotowała, nakrywała do stołu, prasowała koszule. 

- Był w jej życiu takim człowiekiem, któremu mogła zaufać. On też ufał jej bezgranicznie - mówi ojciec 17-latki. - Lubiła z nim rozmawiać, no i w ten sposób taka przyjaźń była między nimi - dodaje matka. 

Rodzice nie zgadzają się z plotkami, jakie krążyły po okolicy - że księdza i nastolatkę łączyło coś więcej niż zwykła sympatia. I chociaż ich także w pewnym momencie zaniepokoiło to, jak wiele czasu Weronika spędza z proboszczem na plebanii, uspokojenie przyniosły zapewnienia ks. Zygmunta, który powiedział ojcu 17-latki, że nigdy nie skrzywdziłby jego córki. 

- Dlaczego miałbym mu nie wierzyć? - pytał w reportażu "Uwagi" ojciec dziewczyny. Rodzice Weroniki od zawsze byli bardzo związani z kościołem, wierzący. Cieszyło ich, że córka udziela się w parafii, czyta na każdej mszy, pomaga w organizacji odpustów. Była uduchowioną, wrażliwą dziewczyną, pisała wiersze. Najwięcej takich o niespełnionym uczuciu i braku miłości.  

W liście pożegnalnym, który znaleźli rodzice w pokoju dziewczyny, Weronika napisała, że nie może żyć bez księdza, jego nauk i wsparcia. Bez zrozumienia. - Ksiądz rozumiał ją bardziej niż ja - powiedział ojciec. 

Źródło: "Uwaga", "Super Tydzień Chełmski"

ZOBACZ TEŻ. Ogromny krzyż przygniótł 5-letnią Marysię i wciąż nikt go nie usunął! Ksiądz wyjaśnia: "Tak robi się na wszystkich cmentarzach". GALERIA:

Ksiądz Tomasz zginął przez sedes ustawiony na środku jezdni
Sonda
Czy księża mają nadmierne przywileje?
Listen on Spreaker.