50 osób stało pod sklepem i czekało na 14-latkę. Horror w Łukowie

i

Autor: Shutterstock

Szok!

50 osób stało pod sklepem i czekało na 14-latkę. Horror w Łukowie. Nikt nie zareagował

2024-10-16 12:10

14-letnia dziewczyna po wyjściu ze sklepu została osaczona przez kilkudziesięcioosobową grupę młodych ludzi. Nagranie z tego przerażającego zdarzenia pojawiło się na TikToku. Policja rozmawiała z dziewczyną oraz jej rodzicami. "Nie czują się pokrzywdzeni tą sytuacją, nie złożyli żadnego zawiadomienia" - relacjonuje oficer prasowy KPP w Łukowie.

Do tego bulwersującego zdarzenia doszło 9 października. Jak opisuje Dziennik Wschodni, grupa około 50 młodych osób pojawiło się przed sklepem Stokrotka w Łukowie. Czekali na znajdującą się w środku 14-letnią dziewczynę. Gdy wyszła ze sklepu, rozpoczął się festiwal patologii. Ktoś to wszystko nagrał, a trwający minutę filmik pojawił się w mediach społecznościowych. "Chłopcy zaczęli ją wyzywać, opluwać, rzucali w nią butelkami (…). Ktoś podbiegł i oblał ją po plecach sokiem. Widać, jak butelki lecą, podobno nawet jedna szklana poleciała w jej twarz" - opisuje internautka, która widziała nagranie; cytuje ją na swojej stronie Dziennik Wschodni.

Co się stało pod sklepem? Okazuje się, że wszystko mogło być przerażającą "ustawką". Dziennik Wschodni rozmawiał z rodzicami jednego z nastolatków biorących udział w zdarzeniu. - Ta dziewczyna prowokowała wcześniej i zamieszczała obraźliwe komentarze pod adresem mieszkańców Łukowa w sieci. Poza tym ona chciała być nagrywana - mówił jeden z rodziców.

Policjanci rozmawiali z 14-latką oraz jej rodzicami. - Z ich relacji wynika, że nie czują się pokrzywdzeni tą sytuacją, nie złożyli żadnego zawiadomienia do naszej jednostki - powiedział Dziennikowi Wschodniemu aspirant sztabowy Marcin Józwik, oficer prasowy KPP Łuków.

Szokujące jest to, że nikt z dorosłych nie zareagował na to, co działo się pod sklepem. - To nie była jeszcze bardzo późna pora. Na pewno byli tam jacyś dorośli świadkowie zdarzenia. Trochę ubolewam, że nie było natychmiastowej reakcji świadków. Ja bym zareagował. [...] Nie mówię, żeby zwracać uwagę bezpośrednio, wystarczyło wezwać policję. To jest tylko kwestia przekazania informacji - powiedział dla Wirtualnej Polski burmistrz Łukowa Piotr Płudowski.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?

  • Całodobowe centrum Wsparcia dla osób w kryzysie emocjonalnym 800 70 22 22
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
  • Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
  • Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
  • pokonackryzys.pl

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.

Lubelskie. Rowerzyści potrąceni w Krasnymstawie i Łukowie. Nagrania z monitoringu
Sonda
Co jest powodem przemocy wśród nastolatków?