18-latek wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Jego pasażerka nie żyje, pasażer ciężko ranny!

i

Autor: National Motor Museum/Image State/East News & Shutterstock Do śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałek, 5 lutego, w miejscowości Zrąb pod Zamościem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, prowadzący citroena 18-latek podróżował z pasażerami drogą wojewódzką nr 843, gdy zjechał na lewy pas jezdni, a następnie na pobocze, i uderzył w drzewo, zdj. ilustracyjne

Dramatyczna akcja ratownicza

18-latek z pasażerami zakleszczeni w citroenie! Kobieta nie przeżyła, mężczyzna ciężko ranny

2024-02-05 19:26

Do śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałek, 5 lutego, w miejscowości Zrąb pod Zamościem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, prowadzący citroena 18-latek podróżował z pasażerami drogą wojewódzką nr 843, gdy zjechał na lewy pas jezdni, a następnie na pobocze, i uderzył w drzewo. Towarzysząca mu 56-latka zmarła w szpitalu, a 64-latek został ciężko ranny.

Zrąb. 18-latek uderzył w drzewo. 56-latka nie żyje, 64-latek ciężko ranny

Jedna osoba nie żyje, jedna została ciężko ranna - to bilans wypadku, do którego doszło w poniedziałek, 5 lutego, w miejscowości Zrąb pod Zamościem. Tamtejsza policja podała już wstępne okoliczności zdarzenia, które miało miejsce przed godz. 15. Wynika z nich, że prowadzący citroena 18-latek stracił na łuku drogi wojewódzkiej nr 843 panowanie nad autem. Pojazd najpierw zjechał na lewy pas jezdni, a następnie na lewe pobocze, by ostatecznie uderzyć w drzewo. Akcja ratownicza miała wyjątkowo dramatyczny charakter.

- Kierowca i dwoje pasażerów: 56-latka i 64-latek zostali zakleszczeni w aucie, skąd wydostali ich, przy użyciu narzędzi hydraulicznych, strażacy. Kobiecie przywrócono funkcje życiowe po reanimacji, ale ostatecznie zmarła po przewiezieniu do szpitala. Do placówki zabrano również mężczyznę - jego stan jest ciężki - i 18-latka, którego obrażenia są najmniej poważne. Chłopak był trzeźwy - informuje aspirantka sztabowa Katarzyna Szewczuk z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

Jak dodaje, prawdopodobną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje prokuratura w Zamościu.

Trener karate usłyszał wyrok