14-latka zgwałcona na placu zabaw? O horrorze, jaki miał rozegrać się w powiecie chełmskim, policję, pod koniec czerwca, powiadomiła matka dziewczynki. Nastolatka zwierzyła się jej i opowiedziała, co stało się dzień wcześniej...
Sprawę opisuje Nowy Tydzień. Dziennikarze ustalili nieoficjalnie, że do zbrodni mogło dojść na placu zabaw w jednej z miejscowości pod Chełmem. W dzień to popularne miejsce zabaw dla najmłodszych, a wieczorami teren, na którym spędza czas młodzież z okolicy.
Śledczy nie komentują sprawy i nie zdradzają jej szczegółów – ze względu na dobro śledztwa i samej dziewczynki.
Nie wiadomo, czy nastolatka sama pojawiła się na placu zabaw, czy była tam ze znajomymi. Dobrowolnie poszła tam z 25-letnim kuzynem koleżanki, czy i do tego została zmuszona? Odpowiedzi szuka prokuratura, która bada sprawę.
Polecany artykuł:
Młody mężczyzna został zatrzymany przez policję i przesłuchany, a później... wyszedł na wolność. Tuż po tym, jak wpłacił 17 tys. złotych poręczenia majątkowego – informuje tygodnik. 25-latek dostał zakaz zbliżania się i kontaktowania z 14-latką.