Dramat na lubelskich ulicach rozpoczął się w poniedziałek. Wtedy policja sprawdziła stan autobusów wyjeżdżających po pasażerów. Podczas akcji zatrzymali pięć dowodów rejestracyjnych za zły stan techniczny autobusów. Na ulice z 18 pojazdów wyjechało zaledwie 6, a to oznacza że z zaplanowanych 322 kursów PKS Zielona Góra zrealizował zaledwie 183. Zbyt duża liczba niewykonanych kursów zaważyła na decyzji ZTM Lublin.
Zarząd Transportu Miejskiego zerwał umowę i naliczył przewoźnikowi 1 milion złotych kary. Firma już od dziś (środa, 9 marca) nie wozi pasażerów.
Co z pasażerami?
Kursy, które obsługiwał PKS Zielona Góra zostaną przejęte przez MPK Lublin oraz Irex-1 (konsorcjum firm Irex i Meteor). Mimo chęci ruch nie zostanie upłynniony od razu. Na ulice wyjadą dodatkowe trolejbusy (bo obsługi linii autobusowych), a nawet wysokopodłogowe jelcze.
Luki mogą występować na 12 liniach komunikacyjnych: 2, 3, 10, 15, 17, 18, 22, 40, 42, 44, 79 i 85. Część kursów linii: 10, 15, 17, 18, 34 i 44 w ogóle nie zostanie zrealizowana.
Pasażerowie posiadający bilety okresowe będą mogli wystąpić do ZTM z wnioskami o zwrot pieniędzy za dni, w których kursy nie odbyły się. Dotyczy to osób posiadających bilet na jedną linię.
Sprawdź, co z Twoim autobusem
Komunikaty pojawiły się na tablicach przystankowych ZTM. Wykaz dostępny jest także na stronie ztm.lublin.eu, można także dzwonić pod numer 81 466 96 64.
Ekstremalna sytuacja potrwa do końca tygodnia. Według zapowiedzi zarządu ZTM sytuacja wróci do normy w poniedziałek.