– Tańczymy przeciwko przemocy wobec kobiet i dziewcząt, po to, aby pokazać nasz sprzeciw – mówi Justyna Syroka, koordynatorka akcji „Nazywam się Miliard” w Lublinie.
>>> Kierowca osobówki potrącił pieszego. 60-latek zmarł na drodze
>>> Nasze PIT-y już w sieci. Co dalej? Podpowiadamy, co powinniśmy zrobić! [WIDEO]
W tym roku hasłem przewodnim akcji jest „Tylko TAK oznacza zgodę”. Chodzi o zgodę na kontakty intymne.
– Uważamy, że każda kobieta ma prawo do kontaktów intymnych bez przemocy – dodaje Syroka. – Przez tę akcję chcemy zachęcić ludzi do podpisywania petycji, która dotyczy zmiany prawa w zakresie definicji gwałtu. W Polsce prawo nie chroni kobiet tak jakbyśmy chciały. Bardzo często to kobieta musi udowadniać, że wystarczająco głośno powiedziała „nie”, że wystarczająco stanowczo sprzeciwiła się gwałcicielowi.
– Jesteśmy przeciwko przemocy, dlatego tutaj dzisiaj tańczymy – mówią lublinianki, które wzięły udział w akcji. – Chcemy tym tańcem pokazać, że warto zauważyć ten problem – tłumaczą.
Akcja w Lublinie odbyła się już po raz szósty. Petycję, do podpisania której zachęcały organizatorki, znajduje się na stronie internetowej: feminoteka.pl.
>>> Policjanci uzbrojeni w kamery! Do Lublina trafiło ponad 130 takich urządzeń [WIDEO]
Coroczna akcja „One Billion Rising” odbywa się w Walentynki. Nie jest to przypadkowa data, ma zwrócić uwagę na „drugie dno” relacji damsko-męskich. Badania pokazują, że 80 proc. ofiar gwałtu znało sprawcę, a często była to osoba zaufana, np. partner. W tym roku w Lublinie akcja odbyła się 20 lutego.