Zamiast jarmarku i Wigilii wspólnie ubiorą choinkę. Mieszkańcy Kazimierza Dolnego nie dają się pandemii

2020-12-11 21:41

W tym roku nie będzie Jarmarku Świątecznego ani Miejskiej Wigilii, na które cieszyli się mieszkańcy Kazimierza Dolnego i turyści chętnie odwiedzający to urokliwe nadwiślańskie miasteczko na Lubelszczyźnie. Zabrał to koronawirus. - Jest jednak pewien sposób, żebyśmy symbolicznie byli w tym czasie wszyscy razem na Rynku zachęcają włodarze miasta nad Wisłą.

Oba wydarzenia, zarówno Jarmark Świąteczny i Miejska Wigilia zdążyły się zadomowić w Kazimierzu Dolnym. Gościli tam zarówno okoliczni mieszkańcy, jak i turyści, którzy nie raz specjalnie zjeżdżali przed Bożym Narodzeniem nad Wisłę. W tym roku będzie inaczej. Nikt nie rozstawi jarmarcznych stołów, nikt też nie nakryje wigilijnych białymi obrusami. - W związku z niesłabnącą skalą epidemii wirusa, dbając o zdrowie mieszkańców gminy oraz odwiedzających Kazimierz gości zmuszeni byliśmy podjąć decyzję o odwołaniu tegorocznych imprez - informują kazimierscy urzędnicy. - By podtrzymać ducha Świąt, spędzić czas z bliskimi, zaprośmy ich do wspólnego wykonania świątecznych dekoracji choinkowych - zachęcają.

Super Raport 11.12 (Goście: Radosław Sikorski - eurodeputowany PO oraz dr Małgorzata Bonikowska - prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych)

O co chodzi? Otóż na kazimierskim rynku stoi od kilku dni piękna choinka, którą każdy chętny może ozdobić tak jak lubi. - Zostawmy na drzewku odrobinę rodzinnej atmosfery, podzielmy się nią symbolicznie z resztą mieszkańców - dodają.Jednym z pierwszych osób, jakie pojawiły się z ozdobami przy choince był Wojtek Kowalski (18 l.), który w ten sposób spełnia życzenie swej prababci Haliny (92 l.).- Babcia sama zrobiła te gwiazdki kilka lat temu. Zostało jej jedynie kilka. Kiedy powiedziałem o tej akcji, poprosiła żebym zawiesił je w je imieniu - opowiada młodzieniec.