Poszukiwany wpadł w ręce policji

i

Autor: KWP Lublin, Materiały prasowe Z prawem za bakier jest od dawna. Następne pięć i pół roku spędzi w zamknięciu

Wpadł, bo spał. Nietypowa wpadka kryminalisty z Włodawy

2020-10-15 11:03

Doskonale wiedział, że szukają go policjanci, którzy z chęcią zaprowadziliby go do bram Zakładu Karnego, które zamknęłyby się za nim na ponad pięć lat. 28-latek ukrywał się jednak na tyle dobrze, że wciąż przebywał na wolności. W końcu stracił czujność. I to jak! Spał pijany w samochodzie pod sklepem, kiedy w szybę jego auta zapukali policjanci.

Mimo młodego wieku 28-latek z Hanny pod Włodawą ma naprawdę sporą kartotekę większych i mniejszych przewin. - Ukrywał się przed organami ścigania: sądami i prokuraturą od kilku miesięcy, a na swoim koncie miał przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, życiu i zdrowiu oraz bezpieczeństwu w komunikacji - uściśla sierż. sztab. Elwira Tadyniewicz z włodawskiej policji. Słowem, nieprzyjemny typ. Na tyle nieprzyjemny, że już kilka miesięcy temu miał trafić do więzienia na ponad 5 lat. Tyle, że robił wszystko, żeby tam nie trafić. Czujność stracił w środę. I to jak!

- Włodawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym, który zasnął pod sklepem w Lacku. Spał za kierownicą. Po wylegitymowaniu okazało się, że to właśnie poszukiwany 28 latek. Stróże prawa zatrzymali poszukiwanego i umieścili w policyjnym areszcie. Dzisiaj trafi do Zakładu Karnego gdzie zgodnie z wyrokami sądowymi spędzi najbliższe 5 lat i 6 miesięcy.

Niekończące się pasmo sukcesów rządu. "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 133