Policjanci uratowali desperata

i

Autor: Policja Kujawsko-Pomorska Dramatyczne chwile w Dobrzyniu nad Wisłą. Desperat uratowany W OSTATNIEJ CHWILI! / Zdjęcie ilustracyjne

Włamał się do domu nieznajomego i sterroryzował żądając pieniędzy. Potem twierdził, że...

2020-09-13 11:10

Znalazłem się tu całkiem przypadkowo - oświadczył policjantom tonem tak szczerym, jakby sam w to wierzył...Mundurowi złapali 45-letniego bandytę spod Zamościa na gorącym uczynku. Mężczyzna wdarł się do domu przypadkowej ofiary niszcząc drzwi i jął przeszukiwać mieszkanie demolując meble, nie bacząc na obecność właściciela. Ten miał na tyle szczęścia, że zdążył zadzwonić po pomoc, zanim przestępca zabrał mu telefon. Jako że już wcześniej miał na sumieniu podobne rzeczy, grozi mu 12 lat więzienia.

Dyżurny komendy policji w Zamościu telefon z prośbą o pomoc dostał w środku nocy.

- Dzowniący nmężczyzna prosił o pilną pomoc. Wystraszonym głosem wyjaśnił, że do jego mieszkania dobija się nieznajomy mężczyzna. Po tym rozłączył się - opowiada st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.Policjanci wiedzieli, że to nie są żarty. Na miejscu byli w ciągu kilku minut. - Zastali tam otwarte drzwi do mieszkania, na których widać było, że ktoś otworzył je siłowo. Wewnątrz przebywał zgłaszający oraz mężczyzna, który wtargnął do jego mieszkania. W pokojach panował bałagan, widać było, że ktoś przeszukiwał mieszkanie. Policjanci natychmiast zatrzymali sprawcę.

- Nie znam go, nie wiem skąd się wziął - wyjaśnił policjantom napadnięty 45-latek, kiedy nieco się uspokoił.Przebywając w mieszkaniu usłyszał, że ktoś dobija się do drzwi, a po chwili agresor wyrywał zamknięte na klucz drzwi o wszedł do środka. Zdemolował pomieszczenia, przeszukał wersalkę i szafki. Uderzył właściciela i groził mu pozbawieniem życia. 45-latek zabrał również jego telefon.

- Mężczyzna tłumacząc się ze swojego postępowania twierdził, że do mieszkania wtargnął przypadkowo. Zapewne uwadze sądu nie umknie również fakt, że w czasie czynu naruszył mir domowy, nietykalność właściciela mieszkania oraz groził mu pozbawieniem życia - dodaje policjantka.

Zgodnie z kodeksem karnym, kto dopuszcza się kradzieży szczególnie zuchwałej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 8. 45-latek może spodziewać się surowszej kary ponieważ odpowiada w warunkach recydywy. Ponadto na wniosek policjantów i prokuratora Sąd Rejonowy w Zamościu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres najbliższych trzech miesięcy.

Groby gangsterów i znanych przestępców. Niezapomniani