We wtorkowy wieczór w Puławach samochód osobowy wjechał w budynek stacji paliw. Na miejsce ruszyły służby ratunkowe. – Jak się okazało, 22-latka z Puław, chcąc zaparkować samochód pod ścianą stacji, zamiast zatrzymać pojazd, wjechała w budynek, w szklaną witrynę stacji – informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. Nieudane parkowanie mogło skończyć się tragicznie, ale na szczęście nie było tak źle. Huk pękającego szkła, dużo nerwów i mandat karny – to jedyne „nieprzyjemności”, jakie spotkały młodą kobietę. Jak tłumaczyła policjantom, chciała tylko zaparkować blisko wejścia na stację…
Zobacz też: Prowadził karawan… po pijaku! Zgroza pod Lublinem
– Badanie wykazało, że była trzeźwa, tylko bardzo zdenerwowana całą sytuacją. Zarówno jej, jak i obsłudze stacji nic się nie stało. Uszkodzona została witryna i samochód marki audi, którym kierowała 22-latka. Za spowodowanie kolizji kobieta została ukarana mandatem karnym – informuje Rejn-Kozak.
Stacja w Puławach to niejedyny budynek staranowany przez osobówkę. Do podobnego zdarzenia doszło w środę w Lublinie. To domena młodych i niedoświadczonych kierowców? Nic bardziej mylnego. W stolicy regionu to starszy mężczyzna wjechał w sklepową witrynę obok dworca PKS (ul. Nadstawna). Jak tłumaczył mundurowym – pomylił biegi. Omal nie rozjechał ludzi na chodniku!