Niż, który do Polski, przywędrował z Niemiec mocno dał się we znaki mieszkańcom, szczególnie północno-zachodnich regionów kraju. Połamane drzewa i zerwane linie energetyczne - to efekt wiatru wiejącego z prędkością dochodzącą do 100 km/h. W całej Polsce bez prądu pozostaje ponad 15 tysięcy gospodarstw. Najgorzej sytuacja wygląda w Zachodniopomorskiem i na Pomorzu. Niż przesuwa się na wschód, a to oznacza, że w tej części Polski nadal będzie silnie wiało.
>>> 12 listopada wolny od pracy. Posłowie przegłosowali projekt!
Na Lubelszczyźnie obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia. W Lublinie siła wiatru może dochodzić do 85 km/h. Nieprzyjemna pogoda utrzyma się w tej części Polski do późnych godzin wieczornych. Służby ostrzegają przed wychodzeniem z domu, pozostawianiem samochodów w pobliżu drzew i linii energetycznych. Warto również zabezpieczyć przedmioty znajdujące się w ogrodach i na balkonach.
Od czwartku w Lublinie zapowiadany jest deszcz. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 11 stopni Celsjusza i w ciągu najbliższych dni nie mamy co liczyć na słońce.