To przerażające. Walentyna R. przyjechała do Polski z Ukrainy, jest matką sześciorga pociech. Najstarsze ma 17 lat, najmłodsze niedawno skończyło roczek. Jest piękną, zadbaną kobietą, także na jej dzieci nikt we wsi pod Opolem Lubelskim gdzie wynajmuje dom, nie może powiedzieć, że chodziły brudne i głodne. - Bawiła się z nimi, latem grała pod domem w piłkę, chodzili całą czeredą na spacery - opowiadają sąsiedzi. Co się stało?
W środę, 12 lutego dyżurny policji w Opolu Lubelskim został powiadomiony przez asystenta rodziny, że w jednej z miejscowości w powiecie opolskim pozostawione są małoletnie dzieci bez opieki. - Na miejscu policjanci ustalili, że w domu jest 5 małoletnich dzieci w wieku od 1 roku do 11-lat. Natomiast matka dzieci, 34-letnia kobieta narodowości ukraińskiej w nocy wyszła z domu, pozostawiając dzieci bez opieki osoby dorosłej - opowiada kom. Sabina Piłat-Kozieł z policji w Opolu Lubelskim. Gdy kobieta wróciła następnego dnia do domu była nietrzeźwa. Badanie alkomatem wykazało prawie promil alkoholu w jej organizmie - Pozostawione bez opieki dzieci były głodne i przebywały w nieogrzanym pomieszczeniu. Wezwany na miejsce zespół ratownictwa medycznego troje dzieci zakwalifikował do hospitalizacji - kontynuuje policjantka.
Walentyna R. była przerażona, kiedy zobaczyła, co narobiła. Podobno poszła do znajomych późnym wieczorem, wypiła za dużo i po prostu zasnęła. Płakała. - Przechodzi teraz trudne chwile, ma kłopoty w małżeństwie. Jej mąż okazał się brutalem, pewnie ma depresję - broni Walę znajoma.
Tyle tylko, że ucierpiały bezbronne i całkowicie niewinne dzieci. O całym zdarzeniu został poinformowany Sąd Rodzinny i Nieletnich w Opolu Lubelskim, którego decyzją dzieci zostały przekazane pod opiekę sąsiadki. A Walentyna trafiła do aresztu. Nietrzeźwa 34-latka została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. - Jako matka, na której ciąży obowiązek opieki nad małoletnimi dziećmi, wkrótce usłyszy zarzut narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodaje policjantka.
Ukraince grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.