Średnia pensja w Lublinie i na Lubelszczyźnie to... NIE UWIERZYCIE! ZASKAKUJĄCE dane

i

Autor: pixabay.com/_Alicja_

Średnia pensja w Lublinie i na Lubelszczyźnie to... NIE UWIERZYCIE! ZASKAKUJĄCE dane

2020-07-01 16:58

Zaskakujące dane statystyczne i średnich zarobkach w Lublinie i na Lubelszczyźnie. I choć wciąż w innych województwach jest lepiej, to i tak większość z nas złapie się za głowę, patrząc na te dane. Nie uwierzycie, ile statystycznie zarabiamy w województwie lubelskim. Zobaczcie dane o „przeciętnych” wynagrodzeniach.

Zaskakujące albo wręcz szokujące. Takie są dane statystyczne dotyczące zarobków na Lubelszczyźnie. O takich pieniądzach wiele osób może tylko pomarzyć – zwłaszcza w dobie kryzysu wywołanego przez koronawirusa.

Zobacz też: Lubelskie: Wyłączenia prądu w Lublinie i regionie. W tych miejscach zgaśnie światło [1-5.07.2020]

Ile wynosi średnia pensja w Lublinie? Ile zarabia się na Lubelszczyźnie? Wielu osobom może być ciężko w to uwierzyć. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w województwie lubelskim to blisko 4,5 tys. złotych. A tymczasem w naszych portfelach... wciąż pusto.

Super Raport 01.07 ( Goście: Siemoniak, dr Pietrzyk-Zieniewicz)

Dla wielu osób to pieniądze, o jakich 10. dnia miesiąca mogą jedynie pomarzyć. Ale według statystyk na Lubelszczyźnie zarabiamy całkiem nieźle. Wynagrodzenia rosną, choć i tak sporo nam brakuje do „bogatszych” województw.

W Lublinie – jak informuje Urząd Statystyczny – przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2020 wynosiło 4699,25 zł! To kwota brutto. Netto, czyli „na rękę” oznacza to wypłatę rzędu ok. 3401 zł!

W całym województwie lubelskim średnie pensje są niższe. Lepiej zarabiają mieszkańcy dużych miast, a w skali całej Lubelszczyzny przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2020 wynosiło 4403,16 zł. Kwota netto, czyli „na rękę” dla pracownika to wówczas ok. 3193 zł.

Dla wielu osób takie wypłaty to jedynie marzenie. Według statystyk średnie wynagrodzenia i nasze pensje cały czas rosły, aż do epidemii koronawirusa, która pokrzyżowała plany i pracodawców i pracowników. Ale statystyki i tak są... „niezłe”. Problem w tym, że w niejednym przypadku, są bardzo odległe od rzeczywistości, naszej codzienności i... zawartości naszych portfeli.