>>> Gwałtowna burza przeszła nad Lublinem. Są straty!
Zobaczcie TO WIDEO:
O całej sprawie zrobiło się głośno, gdy w sieci pojawiły się zdjęcia i filmy wideo z hali sklepu E. Leclerc przy ul. Zana w Lublinie. „Robactwo w jajach, smród na całą alejkę” – opisała to, co zobaczyła w markecie, pani Weronika Kozieł na Facebooku.
Polecany artykuł:
Jak tłumaczy autorka wpisu, na takie „znalezisko” natknęła się w sobotę, 12 maja, na hali Leclerca przy ul. Zana. „Przechodząc obok słychać szmer robali pod folią. Fetor niesamowity” – opisuje autorka zdjęć. Jak mówi – zgłosiła sprawę obsłudze, ale ta przez godzinę praktycznie nie reagowała, zabrała tylko jedno opakowanie jajek.
Magdalena Stopa, dyrektor Centrum Handlowego E.Leclerc przy ul. Zana w Lublinie przyznaje, że takie zdarzenie miało miejsce. Winna miała być mucha plujka, która na etapie pakowania lub dostawy towaru złożyła swoje jaja.
Czy oprócz muchy zawinił człowiek? Zapewne tak. Przedstawiciele Leclerca przekonują, że pracownicy sklepu zareagowali: usunęli całą partię towaru i przekazali do utylizacji.
– Być może ta reakcja była zbyt wolna – słyszymy w biurze prasowym Leclerca. To, czy pracownicy zareagowali od razu, ma wyjaśnić wewnętrzna kontrola.
>>> 6. Maraton Lubelski. Pokonali królewski dystans! Zobaczcie zdjęcia! [GALERIA]
Zobaczcie zdjęcia i nagrania, jakie krążą po sieci!
>>> Tragiczny wypadek pod Lublinem. Nie żyje dwóch młodych motocyklistów
>>> Korowód studencki rozpoczął Juwenalia! Tak się bawiliście! [GALERIA, WIDEO]
>>> Kozienalia 2018: Znamy pełny program imprezy UMCS! [HARMONOGRAM, PROGRAM]
>>> Noc Muzeów 2018 w Lublinie. Sprawdź listę bezpłatnych wydarzeń! [PROGRAM]