Lublin. Rowerzysta i traktorzysta na drodze ekspresowej S19
Nie wiadomo, co bardziej bulwersuje: zachowanie traktorzysty na odcinku drogi ekspresowej S19 będącej obwodnicą Lublina czy jego tłumaczenie, skąd się tam wziął? Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała wideo dokumentujące zachowanie kierowcy ciągnika i rowerzysty, który również wjechał na tę samą trasę, ale w pobliżu miejscowości Niedrzewica Duża.
Jak informuje Lublin112.pl, traktorzysta chciał dojechać do węzła Szerokie, by zjechać na drogę wojewódzką nr 830 Lublin-Nałęczów. Zanim został zatrzymany przez policję, jego ciągnik zabezpieczyli pracownicy służby drogowej, żeby nie narażać innych kierowców poruszających się S19. Tymczasem mężczyzna powiedział mundurowym, że na drogę ekspresową dostał się, bo... tak poprowadziła go nawigacja.
Ekspert krytykuje zachowanie kierujących ciągnikiem i rowerem
Na zachowaniu traktorzysty i rowerzysty, o którym nie wiadomo jednak, czy również poniósł konsekwencje wjechania na drogę ekspresową, nie pozostawia suchej nitki Andrzej Janicki, niegdyś biegły z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych.
- Na tym filmiku widać, że ci ludzie nie mają pojęcia o podstawowych przepisach ruchu drogowego, tu mogło dojść do tragedii. Jadąca ciężarówka i podmuch jest w stanie bez problemu przewrócić takiego rowerzystę. Co do traktorzysty, to on utrudniał ruch, jadąc prawym pasem tej drogi. W każdej chwili mógł ktoś na niego najechać i mogłoby dojść nawet do karambolu - powiedział ekspert w rozmowie z tvn24.pl
