W PRL-u przyjęło się, że luksusowe było to, co zagraniczne. Takie towary można było dostać w Pewexie, ale tanio nie było. Każdy marzył o modnych jeansach czy zagranicznych kosmetykach, ale nie każdy mógł je mieć. Te marki znał jednak za komuny każdy. Pamiętasz je jeszcze? Sprawdź się w naszym quizie!
Spośród licznych luksusów trudno dostępnych lub nieprzyzwoicie drogich jest jeden, który dzisiejszemu obywatelowi jutrzejszej demokracji naprawdę trudno zrozumieć. Otóż luksusem były spodnie, które dzisiaj można kupić w lumpeksie za 10-15 zł. W drugiej połowie lat 70 oraz przez prawie całe lata 80 w Pewexie oryginalne jeansy kilku znanych marek, czyli Levis, Wrangler, Lee oraz gatunek dzisiaj chroniony i przetrzebiony, czyli Rifle, kosztowały od 20 do 22 dolarów, w przeliczeniu ok. 1600 zł. To były wtedy naprawdę spore pieniądze. Architekci, prawnicy czy inżynierowie lądowi i wodni zarabiali wtedy ok. 14 tys. zł. To były bardzo dobre pensje, bo np. panie sklepowe w mięsnym, najczęściej nie sprzedające niczego, pobierały połowę pensji inżyniera czy innego specjalisty.