Puławy. Prezydent Paweł Maj trafi do więzienia. Odmówił wykonania wyroku sądu. W tle spór o Orliki

i

Autor: Shutterstock (2), Facebook/@Paweł Maj Prezydent Miasta Puławy Prezydent Puław Paweł Maj odmówił wykonania wyroku sądu i zapłacenia grzywny za korzystanie z orlika przez dzieci i inne osoby, dlatego 7 kwietnia br. trafi do Zakładu Karnego w Opolu Lubelskim

Ostateczna decyzja

Prezydent Puław trafi do więzienia. Chodzi o dzieci z orlika. Paweł Maj mówi o "bezdusznym prawie"

2025-04-01 9:55

Prezydent Puław Paweł Maj odmówił wykonania wyroku sądu i zapłacenia grzywny za korzystanie z orlika przez dzieci i inne osoby, dlatego 7 kwietnia br. trafi do Zakładu Karnego w Opolu Lubelskim. Choć samorządowiec spędzi w nim tylko 5 dni, to sprawa i tak wywołuje kontrowersje, bo ciągnie się od 2018 r. Zaczęła się od pozwu małżeństwa, które skarżyło się na hałas dobiegający z orlika.

Puławy. Prezydent Paweł Maj trafi do więzienia. W tle spór o Orliki

Konflikt dotyczący orlika przy Szkole Podstawowej nr 4 w Puławach doprowadził do tego, że prezydent miasta Paweł Maj trafi do więzienia. W 2018 r. mieszkające w pobliżu placówki małżeństwo postanowiło złożyć do sądu pozew, skarżąc się na hałas dobiegający z boiska i jego oświetlenie, które miało być zbyt silne. Argumenty kobiety i mężczyzny uznał najpierw Sąd Rejonowy, a później również Sąd Okręgowy w Puławach.

Zgodnie z wyrokiem z orlika nie mogą już korzystać osoby, które nie są uczniami SP nr 4, chyba że biorą udział w zawodach, gdzie rywalizują też drużyny z dziećmi z placówki. Jak informuje PAP, w tej sprawie nie pomógł nawet fakt, że w 2022 r. miasto wybudowało wokół boiska ekrany akustyczne, po czym znowu udostępniło obiekt wszystkim zainteresowanym. To spotkało się z kolejnym pozwem ze strony małżeństwa, wskutek którego sąd nałożył ponadto na miasto grzywnę w wysokości 5 tys. zł, ale prezydent Puław Paweł Maj odmówił jej zapłacenia. W to miejsce będzie musiał odbyć karę 5 dni aresztu, której wykonywanie rozpocznie się 7 kwietnia br.

- Bezduszne, kalekie prawo, które uderza wprost w dzieci. Przez lata ciągną się wyroki, które są absurdem. Zapłacenie przez miasto grzywny za to, że dzieci mogą ćwiczyć na przyszkolnym boisku, byłoby usankcjonowaniem niesprawiedliwości. Dlatego wybrałem więzienie. To nie są tylko słowa – to czyny (...) To czas na zmiany! Moja odsiadka to symbol. Świadomy wybór. Miasto mogło zapłacić 5000 zł i sprawa przeszłaby bez echa. Ale wtedy nikt by o tym nie usłyszał, a niesprawiedliwość trwałaby dalej. Wierzę, że mój gest otworzy oczy decydentom i zmobilizuje ich do zmian. Bo dzieci powinny mieć prawo do sportu i wypoczynku bez przeszkód! - czytamy na profilu facebookowym prezydenta Puław.

Obecnie z orlika korzystają tylko uczniowie szkoły, i to tylko w godzinach jej otwarcia, bo sąd zakazał również używania oświetlenia boiska. Tymczasem jak podaje PAP, Paweł Maj sam zapłaci za pobyt w więzieniu i czynności komornicze, a do tego weźmie na ten czas urlop.

Dzieci księży. Dlaczego Kościół je ukrywa? Marta Glanc
Lublin SE Google News