Kobieta podpaliła stodołę sąsiada! Mieszkanka gminy Uchanie tłumaczyła policjantom, że to przez jej męża. Po kłótni z nim musiała… odreagować. Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na Lubelszczyźnie, w powiecie hrubieszowskim. Wówczas w jednym z gospodarstw spłonęła stodoła. – Właściciel oszacował wartość strat na kwotę około 10 tysięcy złotych. Wszystko wskazywało na to, że doszło do podpalenia – relacjonuje asp. szt. Edyta Krystkowiak z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Zobacz też: Żona wzięła do ręki nóż, on wezwał policję. Potem zrobił coś szokującego
Gdy okazało się, że ktoś celowo podłożył ogień i spowodował straty, rozpoczęły się poszukiwania sprawcy. Trop prowadził do… sąsiedniego gospodarstwa! – Policjanci z Posterunku Policji w Trzeszczanach ustalili sprawczynię tego przestępstwa. Jak się okazało była to 39-latka, która mieszka po sąsiedzku – relacjonuje policjantka.
Kobieta spowodowała poważne straty i zniszczenia. Dlaczego to zrobiła? Policjantom tłumaczyła się w szokujący sposób, mówiąc, że musiała odreagować po kłótni z mężem…
– Tego dnia po kłótni z mężem wyszła z domu, aby odreagować. Paliła papierosy, a niedopałki rzucała w stronę wspomnianej stodoły, która w końcu stanęła w ogniu. Wartość strat w związku z pożarem wyniosła ponad 10 tysięcy złotych – informuje asp. szt. Edyta Krystkowiak.
Kobieta usłyszała zarzuty zniszczenia mienia, za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Okazuje się, że to nie pierwsze takie zdarzenie! 39-latka w ubiegłym roku odpowiadała już przed sądem za podpalenie… innej stodoły.