Solidarnie

Koło Gospodyń Wiejskich "Rumianki". Kobiety wybrukowały całą wieś. Proboszcz zapewnił materiały [ZDJĘCIA]

2023-08-09 5:02

W Romaszkach pod Białą Podlaską (woj. lubelskie) panie nie tylko są piękne, mądre, ale i odważne, żadnej pracy się nie boją! Choćby... układania kostki brukowej. Tak, tak, panie z działającego we wsi Koła Gospodyń Wiejskich "Rumianki" wybrukowały całą wieś. - Jak się coś razem zrobi, to od razu jest lepiej. Wygodniej się chodzi po prostu - mówią dzielne gospodynie.

Kilka dni temu ostatnia kostka trafiła na swe miejsce w drodze, prowadzącej z ulicy, obok kościoła, w stronę cmentarza. Pięknie to wygląda, a do niedawna błotnista i nierówna droga nie zachęcała do spacerów... O kostkę zadbał ksiądz proboszcz, za wykonanie wzięły się "Rumianki". Miały doświadczenie, bo w ciągu ostatnich kilku lat położyły jakiś kilometr kostki. - Oczywiście panowie też mieli w tym swój udział - przyznaje szczerze Iwona Sieniuk (38 l.), od pięciu lat sołtyska wsi. Miały szczęście, bo kilku mężów i synów zna się na tym, prowadzą własne firmy budowlane. Pokazali co i jak, wykonali co najcięższe i bardziej skomplikowane prace. - A my pod ich czujnym okiem nauczyłyśmy się fachu i zostałyśmy brukarkami - uśmiecha się pani sołtys dziękując w ten sposób męskiej części załogi za pomoc.

Gospodynie wzięły sprawy w swoje ręce

Zaczęło się jakiś czas temu. We wsi brakowało chodnika. W Urzędzie Gminy w Rossoszu obiecali materiał, ale na wykonawców należałoby poczekać. Czekać? Bezczynnie? No nie, gospodynie nie miały na to ochoty. - W przeszłości nasze rodziny skrzykiwały się po wsi, żeby zrobić coś razem. To spróbowałyśmy - dodaje Edyta Pawlukiewicz (44 l.), przewodnicząca KGW Rumianki. - Udało się nam dzięki wspólnemu wysiłkowi wielu, wielu osób. Nikt nie był ważniejszy ani bardziej pomocny - podkreślają obie panie.

Czytaj też: "Od roku nie piję, mam za co dziękować". Pielgrzymi wyruszyli na Jasną Górę

Praca trwała długo, bo większość mieszkańców pracuje zawodowo i miało czas tylko w soboty. Wystarczyło jednak, że na grupie w internecie pojawiło się ogłoszenie: "Jutro ciąg dalszy prac przy chodniku. Zapraszamy wszystkich chętnych do pomocy. Rozpoczęcie o godz. 8". I o godzinie 8 przy miejscu zbiórki było wiele osób.

Dla każdego znajdzie się zajęcie

- Ostatnio pojawiło się prawie czterdzieści osób! To sporo jak na wieś, w której mieszka około 400 osób - chwali się aktywnością swoich koleżanek i kolegów pani sołtys. Cieszy ją także, że we wspólnej pracy bierze udział zarówno młodzież, jak i seniorzy. Dla każdego znajdzie się zajęcie. - Mamy panie, które nie układają kostki, ale szykują nam wszystkim poczęstunek na koniec pracy. I jest nie tylko pracowicie, ale i pysznie.

Bo prawda jest taka, że ludziom w Romaszkach najbardziej chce się pobyć ze sobą.

Rozpoczął się remont ulicy Ordona. Bruk przestanie dudnić?

QUIZ. Sprawdź, co wiesz o wsi i żniwach. Mieszczuchy nie mają dużych szans

Pytanie 1 z 10
Początek żniw to: